(no subject)

Autor: Michal Zalewski (lcamtuf_at_dione.ids.pl)
Data: Mon 01 Jan 2001 - 03:53:10 MET


On Sun, 31 Dec 2000, Jacek D. wrote:

> mozesz nas zatem wyreczyc i zadzwonic we wtorek do ambasady ze jestes
> polskim hackerem i chcialbys pojechac do stanow na rok aby sie
> doskonalic w hackowaniu i czy nie bedzie problemu z wiza ok ?

Ambasada ma niezbyt wiele do gadania w przypadku employment-based wiz typu
H-1B czy podobnych, a te nas chyba interesuja. Nie mozna po prostu pojsc
do ambasady i powiedziec: "chce pracowac w Stanach" albo "chce doskonalic
sie w hackerstwie/hodowli dyn/byciu akwizytorem w Stanach" - tzn. mozna,
ale oznacza to niemal natychmiastowa odmowe ;) Ambasada rozpatruje przede
wszystkim wnioski o wizy turystyczne (ktore nas nie interesuja, bo tu
ambasade obchodzi tylko to, ze nie zostaniesz w Stanach i nie bedziesz tam
pracowac) plus niektore przypadki innych wiz, podan o azyl itp (te
ostatnie zdaje sie jednak tez docelowo trafiaja do INS). Natomiast jesli
chodzi o chyba interesujace nas (bo tu pytaja o to kim jestesmy i jak
chcemy pracowac) wizy employment-based, rozpatrywane sa przez INS, a
ambasada je tylko wydaje.

W tym wypadku podanie o wize sklada w INS (DoJ) przyszly pracodawca. Tam,
w Stanach, zgodnie z tamtejszym prawem imigracyjnym, jest rozpatrywana,
decyzja zas trafia do US Embassy w Polsce i tam wstawiaja Ci wize do
paszportu.

Zreszta mysle ze mozesz o tym pogadac z attache prasowym US Embassy,
bodajze panem Johnem Matelem... A poza tym proponuje doglebnie przeczytac
http://www.ins.gov... To nie boli.

-- 
_______________________________________________________
Michal Zalewski [lcamtuf_at_tpi.pl] [tp.internet/security]
[http://lcamtuf.na.export.pl] <=--=> bash$ :(){ :|:&};:
=--=> Did you know that clones never use mirrors? <=--=


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:00 MET DST