Re: NASK i redelegacja domen -tragedia

Autor: Sławomir Białek (civic_at_patek.netinfo.pl)
Data: Wed 20 Sep 2000 - 14:07:06 MET DST


On 20 Sep 2000 05:31:38 GMT, Mirek Luc <mirek_at_nask.pl> wrote:
>Gdybys na dzien dobry poczytal zasady zmiany delegacji, to nie mialbys
>takich perturbacji. Najprosciej jest kogos obluzgac...
>A przy okazji, to moglbys tez napisac, o jaka domene chodzi.

Dobra, ludzie opisuja tutaj
rozne przypadki przy okazji zdradzajac sie, ze
nie do konca stosuja sie do tego co chce NASK. Potem
dorabiaja sobie do tego rozne, czasem dziwne teorie.
Przynajmniej tak mi sie wydaje i chce w to wierzyc :)
Jednak jest jedno "ale". Chodzi o to informowanie klienta,
ze cos jest nie tak. Wystarczy w momencie obrobki takiego wniosku
zadzwonic do klienta lub napisac maila do kontaktu administracyjnego.
W koncu po co sie te wszystkie dane podaje? Od razu zniklo
by mase podejrzen i wyjasnialo by sie wiele spraw.
Teraz sytuacja jest taka, ze trzeba dzwonic czasem przez kilka
dni pod rzad (a nie jest latwo sie do NASKu dodzwonic) i wypytywac
dzien w dzien, absorbujac za pewne o wiele wiecej zasobow u Was
niz kosztowaloby by wyprodukowanie info w czasie obrobki wniosku.
W dodatku zwykle tak uzyskane informacje czesto sa niepelne
i/lub nieprawdziwe.
Nie dalo by sie przeprowadzic drobnych zmian organizacyjnych
polegajacych na informowaniu co sie dzieje z wnioskiem
dopoki nie zostanie wprowadzona automagiczna rejestracja domen?
Wydaje mi sie, ze to by wszystkim pomoglo - i NASKowi i osobom
rejestrujacym domeny.

--c



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:36:59 MET DST