Re: wortal czy vortal

Autor: Dawid Sadulski (dsadulski_at_online.pl)
Data: Mon 18 Sep 2000 - 09:12:59 MET DST


>
>
> >No tak jezeli patrzysz na dzien dzisiejszy to faktycznie ala przeciez te
> >przedsiewziecia sa budowane z mysla o przyszlosci. Przeziez nie bedzie zawsze tak ze
>
> O przyszlosci, o przyszlosci. Mozesz umrzec (albo i co gorszego)
> jutro, a myslisz o tym co bedzie za pare lat.

Taki myslenie jest dobre tylko dobre po to zeby sie nie zamartwic. Rzeczywiscie jest to
najlepsze podejscie do zycia: zycie w terazniejszosci. Nie rozpamietujesz przeszlosci nie
martwisz sie przyszloscia. Ale nie o to chodzi, chodzi o zwykle planowanie. Jezeli nie
bedziesz planowal to bedziesz sie miotal jak.......statek na wodzie.

>
>
> >90% osob ma modemy, Podobnie bylo z kolorowymi telewizorami. Ale Tobie chyba nic nie
> >mowi slowo Dyfuzja Innowacji, bo przeciez terminow nie trzeba sie uczyc.
>
> Faktycznie nic mi nie mowi to wyrazenie (nie slowo - slowa sa dwa), bo
> nie konczylem marketingu czy czegos podobnego.

ja tez nie jestem 100km od marketingu a nawet informatyki :-)

>
> Naprawde jest mi obojetne czy przecietny czlowiek wie co to portal,
> czy nie wie, nie jest mi natomiast obojetne czy moze z tego portalu
> sensownie korzystac.
>
> >To Twoj problem ze bedziesz sei wyslawial jak zbieracz makulatury :-)
>
> A twoj ze bedziesz uprawial donkiszoterie...

Co to takiego?

:-)

>
>
>

--
Dawid S


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:36:53 MET DST