Autor: Marek Pajak (marekp_at_poczta.wp.pl)
Data: Tue 29 Aug 2000 - 11:10:21 MET DST
Witam
Sledze z zainteresowaniem ten watek ale w tym miejscu chcialbym cos dolozyc
(jestem laikiem wiec wybaczcie jesli cos "palne")
Wiem ze mowa jest raczej o "Firamch" niz o prywatnych uzytkownikach ale...
>Alez to zadna S/F.
>Kazdy soft ma sygnaturke i wyastarczy ze przy pierwszej instalacji
>user ma cos wpisac jak:
>numer licencji, nazwisko/nazwa itd.
Srednio co miesiac reinstraluje Win98 za kazdym razem wpisujac inne dane.
Poniewaz zgubilem n/s biore potrzebny klucz (za kazdym razem inny) od
znajomych...
>Nastepnie przy wchodzeniu na strony www PHP odczytuje z dysku
>te sygnaturke i przesyla wedlug wlasciwosci - producentowi
>oprogramowania.
>Ktory to archiwizuje i ma
>numer IP, nazwe serwera + sygnaturke softu.
>Wedlug IP moze sprawdzic skad dziala user.
Adres mam przydzielany dynamicznie (Dial-up), a moja plytke z
oprogramowaniem pozyczylem (nielegalnie) kilku innym znajomym. Oni równiez
czesto przeinstalowuja system, wymieniaja sie kluczami i kozystaja i
Dial-up.
>Po wielokrotnych wejsciach na strony www z rownymi IP lub tym samym
>nastepuje pelna identyfikacja, droga eliminacji.
>Numery IP sa przydzielane dynamicznie lub na stale dla usera.
>Numerowi IP odpowiada nazwa domeny usera.
>Nazwie domeny odpowiada konkretna firma z adresem.
>
>Znaczy ze sprzedawca softu moze wizualizowac on-line
>na mapie siedzibe usera i siedzibe wlasciciela domeny.
I jak w takim (przykladowym) rozgardiaszu sprzedawca softu* ma sie polapac
kto jest legalnym, a kto nielegalnym uzytkownikiem?
Pozdrawiam
Marek
* - oczywiscie chodzi mi o oprogramowanie wydawane w duzych ilosciach
egzemplarzy na plytach CD gdzie nie ma mozliwosci "wszycia" do kazdej kopii
innego numeru seryjnego.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:36:07 MET DST