Autor: Wojciech Myszka (W.Myszka_at_immt.pwr.wroc.pl)
Data: Tue 06 Jun 2000 - 13:54:37 MET DST
Waldemar Spory <micro_at_softhome.net> wrote:
WS > 5 Jun 2000 13:20:17 GMT, Użytkownik występujący jako "Wojciech Myszka
WS > <W.Myszka_at_immt.pwr.wroc.pl>" pisze:
>> Tak to już jest z pytaniami: trzeba je *dobrze* zadawać...
WS > I tak też, rzeczowo i wyjątkowo precyzyjnie było ono postawione.
*Dobrze* to znaczy coś więcej niż tylko "precyzyjnie sformułować".
Znaczy również właściwie dobrać forum, na którym się je zadaje.
NB jak *ja* piszę jakąś pracę - to staram się cytować tylko to co
osobiście na oczy widziałem.
Jak się pisze pracę na temat "śmietnik w internecie" to..., hmmmm...
Nie chcę nikogo urazić i nie bardzo wiem jak sformułować dalszą myśl.
Generalnie chodzi mi o to, że praca miała chyba dotyczyć jakiejś
+/- obiektywnej wizji internetu a nie czyjegoś zasobu wiedzy na temat
korzystania z jakiegoś narzędzia.
Jeżeli ja zacznę pisać pracę o malarstwie i umieszczę tam tezę, że
"za pomocą pędzla nic sensownego namalować się nie da" - spodziewam
się odporu ze strony części ludzi, którzy jednak coś namalować
potrafią...
Podobnie jest i w tym przypadku: W Internecie (jak i we wszystkich
innych miejscach radosnej ludzkiej aktywności) jest pełno śmieci.
Nie znaczy to jednak, że nie ma tam *nic*. Tak, jedni w tym środowisku
czują się lepiej, inni gorzej. Otwarte pozostaje pytanie: czy zmieniać
Internet czy szkolić tych, którzy sobie nie radzą.
Na zakończenie dodam jeszcze, że Internet zapewne nie jest w stanie
spełnić ludzkich oczekiwań formułowanych we wszystkich wnioskach
o zdobycie środkw na jego rozwój. Nobody is perfect :-)
Wojtek
PS Dla mnie EOT
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:33:32 MET DST