Re: Michal Jaskolski- specjalista(?) od portali

Autor: Magda (madziaba_at_kki.net.pl)
Data: Mon 01 May 2000 - 22:31:29 MET DST


Michal Jaskolski wrote:

> Magda napisała:
> >Zupelnie pana nie rozumiem... Owszem rozumiem, ze moze nie odpowiadac
> >panu, to co stworzyli ludzie z IVP i ma pan do tego prawo,moze je pan
> >rowniez upubliczniac na wszelkiego rodzaju listach dyskusyjnych, ale
> >naprawde osmiesza sie pan atakujac je wszystkie swoimi "rewelacjami".
> [...]
>
> Liczyłem na to, że wywołam konstruktywną dyskusję na temat nowego portalu,
> którego uruchomienie jest, a przynajmniej powinno być ważnym wydarzeniem w
> świecie polskiego Internetu. Po części mi się to udało. Cały czas czekam na
> to aż ktoś wspomni o zaletach Areny. Zamiast tego znajduję na pl.comp.www
> anonimową wiadomość pt. "Michał Jaskólski - specjalista (?) od portali".
>

To jest bardzo czesto spotykany w Internecie wykret: najpierw opluc, wysmiac,
zainsynuwac jakies przekrety a potem powiedziec, ze chcialo sie wywolac
konstruktywna dyskusje. Usenet jest pelny takich oszolomskich watkow. Panie
Michale, troche wiecej oryginalnosci. A przede wszystkim wiecej (czy tez po
prosty chociaz troche) konstruktywnosci, ktora sie Pan tak zaslania.

Mnie nie insteresuje, to czy jakis portal jest dobry czy nie. Uzywam tego,
ktory mi odpowiada, podobnie jak miliony innych uzytkownikow, nie probujac
dezawuowac przy tym tych, z ktorych nie korzystam (bo po co? To ich problem).
Mnie interesuje Pana motywacja do tego typu wypowiedzi.

>
> Nie jestem związany z żadnym z portali. Trudno też powiedzieć, że odnoszę
> porażki - jest wręcz przeciwnie. Pracuję w tej chwili nad paroma projektami
> o dość wysokich budżetach i nie narzekam na brak zajęć, a raczej na nadmiar
> pracy.
>

Zapewne jednym z tych projektow jest projekt a1.pl, ktorym swego czasu chwalil
sie Pan, ze bedzie to niestpotykana dotad rewelacja. Jak tam postepy? Czemu Pan
tego watku nie podjal? Mowie o tym, gdyz chcialabym aby inni poznali Pana
kompetencje co do wypowiadania sie na temat, jak powinien wygladac portal.
Opinie czlowieka ktoremu sie nie udalo chyba nie sa zbyt wartosciowe. Cala
sytuacja moze wskazywac natomiast na watek osobisty Pana wypowiedzi (zawisc?).
"Mi sie nie udalo, to sproboje przeszkodzi innym?"

Mowi Pan, ze nie odnosi porazek? Zacytuje wiec pare Pana archiwalnych postow:
---------------
pl.comp.www-nowestrony.pl, 11/09/1998:
" >Witam
>
>Zapraszam na odnowiony serwis Flob Net (http://www.flob.net).

 Krok (a nawet kilka) w dobrą stronę, ale A1 i tak nie przebijecie :) Mnie też
się podoba Lycos :)"
----------------
pl.comp.www, 03/06/1999:
">a teraz kilka slow do obywatela jaskolskiego .. ogolnie podoba mi sie to
>co robisz jako swl media .. but czy ciebie poddano jakims operacjom ??
>dlaczego odwalasz taka kiche dla optimusa ??? a tak w ogole to ile oni
>ci ***** .. czy az tak cienko ...... ??? (moze lepiej byloby gdybys
>przeniosl sie gdzie indziej - to napisala moja rzeczniczka do spraw
>lagodzenia moich zapedow w strone wolnosci slowa)

 A gdzie napisałem, że to ja przygotowałem ten projekt? Nie pracuję dla
Optimusa. A nawet gdybym
 pracował, to czegoś takiego ze swoich rąk bym nie wypuścił i przynajmniej
potrafiłbym lepiej dobrać
 kolory ;-))). Inna sprawa, że całość jest w "moim" stylu i przypomina trochę
mój serwis A1, nad
 którym obecnie pracuję."

-----------------
pl.comp.www, 12/22/1998

"> Hmmm, ciekawe dlaczego pytasz ;-)
>
> Zdazysz do 1-ego? Obiecywales :-)

 Do 1-ego? Nie za bałdzo.
 Ale ostro działam :)"
-----------------

Musze przyznac, ze przyjmujac, iz Pana wypowiedzi sa wiarygodne, mielibysmy
dzisiaj chyba zupelnie inna sytuacje na rynku portali:

1. miejsce: a1.pl
---dlugo dlugo nic a potem jakies badziewia typu onet czy wp.

Na szczescie malo kto uwierzyl w Pana slowa i nie bylo chyba zbyt wielu
zawiedzionych. No i dobrze. Oznacza to ze spolecznosc internetowa przejawia
zdrowe odruchy i nie zwraca uwagi na krzykaczy zapewniajacych o swojej
doskonalosci, przeogromnym potencjale tworczym i nieomylnosci ocen.

>
> Gdy jednak czytam o starcie nowego portalu "drugiej generacji", trudno się
> do tego nie odnieść i nie zapytać się co inni sądzą na ten temat.

Mylsi Pan pojecia. Pan sie nie pyta. Pan osadza, starajac sie narzucic swoja
subiektywna ocene (z czego wynikajaca? patrz wyzej) innym.

Moze lepiej dla wszystkich by bylo, gdyby Pan zajal sie swoimi projektami. Moze
wtedy udalo by sie Panu cos zrobic, co zauwazone by bylo przez inwestorow i na
czym zarobilby Pan grube miliony, ktorych tak Pan zazdrosci innym.

Pozdrawiam
Magda



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:32:13 MET DST