polpak -> man (poznan) - koszmar...

Autor: [cookie] (cookie_at_promail.pl.na.xiezycu)
Data: Sat 08 Jan 2000 - 12:27:19 MET


bosz...
firma w ktorej pracuje jest klientem poznanskiego man'a...
musze stwierdzic, ze bardzo ciekawie sa routowane pakiety do nas
idace...
mamy IP zarowno z puli wlasnej, jak i man'a, jedno lacze, wszystko
wydawalo sie proste i oczywiste przez pol roku... tymczasem ostatnio
IP z naszej puli sa chyba gdzies olewane...
stoi sobie wiec u mnie w firmie serwer, ktory posiada 2 IP, po jednym
z kazdej puli... wszystko leci po tym samym kabelku.... a jednak...
jesli tpneciarz zechce obejrzec tracerouta do adresu z naszej puli,
zobaczy, ze liczba przeskokow >30, podczas, gdy z drugim adresem mozna
sie polaczyc "prawie" bez problemow... (jakies 8-10 hopsow)
w napadzie rezygnacji pomyslalem nawet, ze moze to byc moja wina, bo
przeciez takie szacowne instytucje, jak tpsa, czy man powinny sobie
doskonale radzic z konfiguracja routingu, jednak teraz wiem, ze
podobny problem dotyka co najmniej kilka innych firm - klientow
poznanskiego man'a...
czyzby za duza wiara w niezawodnosc bajerow takich, jak BGP?

w druga strone tez jest ciekawie...

otoz poznanski man pakiety wychodzace na polpak kieruje przez jakis
"dziurawy" router u jednego ze swoich klientow, ktory na swoje
nieszczescie ma u siebie lacza do 2 sieci. a poniewaz ow klient
posiada lacze o niewielkiej przepustowosci, efekt jest taki, ze
polaczenie sie ode mnie z jakimkolwiek komputerem spoza pol34 w
godzinach szczytu jest po prostu niemozliwe... ba... nawet w weekendy
i w nocy jest to dosc trudne...

po ch*** firma w ktorej pracuje placi niemale sumki za 2Mbit, jesli
ktos nastepnie podciera sobie tylek naszymi pakietami?
 

-- 
[cookie]


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:28:47 MET DST