Odp:Afera w inecie, nie afera Plotkarza

Autor: Rafal Kasterski (kancpraw.nospam_at_medianet.pl)
Data: Thu 26 Aug 1999 - 23:58:51 MET DST


Kamil Jonca <kjonca_at_kjonca.kjonca.bogus> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:slrn7sbcnt.qnu.kjonca_at_kjonca.kjonca.bogus...
> Czy Ty czytasz cały wątek ? Własnie tu był problem że T.P _zamiast_ do
> admina zgłosił sprawę do gazety. Gdyby zgłosił do admina to te materiały
> zostałyby zdjęte i nie byłoby wogóle sprawy. Nawet wiele osób zostawałoby
> zupełnie nieświadomych istnienia grup.

A czy Ty przeczytales tytul tego konkretnego watku ? :)) Problem pana T.P.
walkowany jest od kilku dni i na jego tle pojawiaja sie rozne poglady. Np.
takie jak w 37C56E65.4927576A_at_gazeta.pl Moj post odnosił sie do kwestii
jakoby w internecie mozna bylo robic wszystko i nie obowiazywaly zadne
reguly prawne, bo taka jest jego natura. Pozwalam sobie miec na ten temat
odmienne zdanie. Wyrazono poglad (37C5316F.6F150D9E_at_indyw.most.org.pl), ze
admin - jak listonosz, listy w torbie nosi ani pojecia nie ma co w srodku
siedzi. Uwazam, ze zwykle nie wie, przewaznie wiedziec nie moze, czasem
wiedziec powinien. A Ty, jak nie przymierzajac Katon Starszy - "problem
polega na tym, ze TP zamiast do admina pobiegl do gazety". No to niech
bedzie. Problem polega na tym, ze Ziutek nie tylko sie przezywa, ale
jeszcze skarzy. Wiadomo - skarzyc nie nalezy.

pozdrawiam goraco i dobranoc

Rafal



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:24:06 MET DST