Re: Odp: Odp: Dlaczego pognebilem ICM....

Autor: Michał Grotthuss (Zmichalg_at_gazeta.pl)
Data: Wed 25 Aug 1999 - 02:21:30 MET DST


Tomasz Płókarz wrote:
>
> Marcin Debowski> wrote:
> > To teraz proszę, niech
> > Pan się łaskawie zastanowi i spróbuje zrozumieć nasze oburzenie.
> >
>
> Oczywiscie, oburzenie staram sie zrozumiec. Po liczbie bluzgow, jakie na
> mnie spadaja, wydaje mi sie, ze naruszylem jakies tabu lub szturchnalem
> swieta krowe.

A tak, baaaaardzo swieta krowe. A ta krowa nazywa sie ”wiedziec, o czym
sie publicznie
wypowiada”. Juz zostawiam w spokoju samo zlozenie donosu do RzP. Ona tez
sie osmieszyla
nie wiedzac o czym pisze.
Najbardziej oburzajace jest publiczne wychwalenie sie tym durnym
donosem. Az tak bardzo
potrzebna jest Ci reklama???

> (przepraszam)
O, teraz lepiej. A teraz lepiej bedzie jesli publicznie przeprosisz:
- ICM i tamtejszych adminow za zarzut szerzenia pronografii
- uzytkownikow Usenetu za te cala awanture
- redakcje RzP za ulatwienie im wystawienia sie na publiczne posmiewisko
I wez no zdejmij ze swojej strony ten durny link (a najlepiej zastap go
przeprosinami) a jesli
juz musi on byc na Twojej domowej stronie, to przynajmniej nazwij go
inaczej, bo kojarzy mi
sie to z tytulem jednego artykulu (chyba w GW) po tym jak w sejmie
zabraklo dwoch glosow
poslow ZChN (o nazwiskach Boba i dyka) aby odrzucic votum nieufnosci dla
rzadu Suchockiej w
rezultacie czego rzad padl.
A artykul nosil tytul: ”Jak Boba z Dyka rzad obalili”.

Michas

PS.
Z racji faktu, iz korzystam z dobrodziejstwa posiadnia konta na domenie
gazeta.pl, czuje sie
w obowiazku wyjasnic, iz wszelkie powyzsze opinie sa moimi prywatnymi i
nie maja nic wspolnego
z opiniami prezentowanymi przez instytucje bedaca wlascicielem tej
domeny ani z opiniami osob
uprawnionych do prezentowania opinii tejze instytucji.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:23:50 MET DST