Re: FWD: Abuse of mail.rmf.pl SMTP service

Autor: Łukasz Grochal (lgrochal_at_rotfl.pl.eu.org)
Data: Tue 29 Jun 1999 - 05:24:01 MET DST


"Artur Urbanowicz" <artur_at_apollo.umcs.lublin.pl> pisze:

> Probe przeslania listu od proby *wlamania* dzieli wiele i nie wrzucalbym
> do jednego worka takich przypadkow.

Ależ nie rozmawiamy tu o włamaniu. Hipotetyczny PPIBS zajmowałby się
wszak badaniami tak szczytnymi jak sprawdzanie, czy Twój serwer FTP
nie może być przypadkiem wykorzystany do wykonywania stealth scans,
albo czy twoje serwery SMB nie pozwalają na przechowywanie exploitów i
innych niebezpiecznych materiałów. Twierdzisz, że ORBS ma prawo bez
udzielenia wyjaśnień łączyć się z portem 25 Twojego serwera... powtórzę
więc: jak rozumiem nie miałbyś żadnych obiekcji, gdyby PPIBS skanował
Twoje sieci i sprawdzał porty 21 i 139, czy tak?

> nie ma jednak, moim zdaniem, wiekszego sensu. Zawsze znajdzie sie
> ktos, kto jeszcze nie wie, ze ma do czynienia z Bardzo Zajadlym
> Administratorem, ktory Zywemu Nie Przepusci.

Nie wiem, czy są jeszcze tacy administratorzy. Nie w Polsce, w każdym
razie. Z tego, co udało mi się zaobserwować, w sieci istnieje raczej
coś takiego, jak Dziki Wschód, niż Zachód.

> Ale chyba odbieglismy za bardzo od tematu ORBS.

Chyba rzeczywiście...

> Juz wczesniej sprobowalem znalezc na zagranicznych grupach dyskusyjnych
> glosy podobne do Twojego, mowiace o tym, ze ORBS klamie.

Czy kłamie? Nie, raczej nie mówi całej prawdy. Zresztą nie to jest tu
najistotniejsze. Nawet jeśli przyjąć, że skanowanie całych sieci w
poszukiwaniu 'ukrytych' relay-ów jest do zaakceptowania, to cały czas
pozostaje pytanie, czy po przeskanowaniu takiego serwera nie należą
się jego administratorowi choćby najbardziej zdawkowe wyjaśnienia.

> Rozumiesz chyba, ze nie zmienie zdania o inicjatywie ORBS dlatego tylko,
> ze najpierw sie z nimi poklociles (tak to odbieram), a teraz przedstawiasz
> sprawe w czarno-bialy sposob.

Hmm... jakby to ująć... odnoszę wrażenie, że chcesz dać do zrozumienia,
że... nie, nie że kłamię... to byłoby niekulturalne... że rozmyślnie
mijam się z prawdą. Myślę, że w takiej sytuacji powinniśmy zakończyć
tę dyskusję.

[RBL i DUL - nie o nich tu dyskutujemy]

> Z kolei proba zastosowanie ORBS sprawila, ze w ciagu kilku godzin
> zgromadzilem nazwy kilkudziesieciu polskich, otwartych serwerow
> pocztowych. Nie wierzylem wlasnym oczom i sprawdzilem zachowanie
> kilku co slynniejszych - ORBS nie klamal.

No więc teraz masz do czynienia z przypadkiem, gdzie ich baza mówi
jedno, a rzeczywistość drugie. Jak rozumiem nie zmienia to Twojego do
nich nastawienia. A szkoda.

> Ciekawe, czy zauwazasz, ze walce przeciw ORBS stajesz po jednej stronie
> barykady z osobami, ktore nie tyle krytykuja dzialania zespolu ORBS,
> co przekonuja swiat, ze nie da sie zyc bez otwartych serwerow pocztowych.

Bardzo ciekawa konstrukcja. Jako żywo przypomina mi lata jedynie
słusznego ustroju, kiedy to pan major zazwyczaj mówił przesłuchiwanemu:
'Nie podoba się wam legitymacja partyjna, Kowalski? Czy rozumiecie,
że stawia was to w jednym rzędzie z reakcjonistami, imperialistycznym
sługusami, Żydami, masonami i cyklistami'? Cóż, z taką argumentacją
dość trudno polemizować... :-/

-- 
(-) Łukasz Grochal                            lgrochal_at_rotfl.pl.eu.org
_________________________                   (for PGP signature visit:)
Kobieta, owszem, jest to \________________ http://www.rotfl.pl.eu.org/ __
przyrząd wielofunkcyjny, wymagający jednakże starannej pielęgnacji.   JCh


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:22:37 MET DST