Re: ORBS, jeszcze raz

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Wed 02 Jun 1999 - 23:48:04 MET DST


RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl (Jaroslaw Rafa) writes:

> Na stronach ORBSa jest tez link do artykulu porownujacego ORBS i RBL. Autor
> tego artykulu wyraznie stwierdza, ze ORBS-om zalezy na *zastraszeniu* ludzi,
> ktorzy maja open relaye. Potwierdzaja to ludzie z RBL (ktorzy zreszta ORBS-a
> nie lubia), a zacytowana w tym artykule wypowiedz samych ludzi z ORBS-a temu
> nie zaprzecza (choc i wyraznie nie potwierdza: ORBS-owcy po prostu twierdza,
> ze ich nie obchodza reakcje ludzi, ktorych serwery znajda sie w ich bazie, a
> obchodzi ich jedynie aby relay zostal zamkniety - zamkniety w ich pojeciu,
> czyli de facto nie relayowal maili od komputerow spoza swojej podsieci!).

Naturalnie. Nie wiem w czym widzisz problem. Przeciez chyba zgodzisz sie,
ze istnienie open relayow - takich, ktore przyjmuja poczte od kogokolwiek
- jest zle. Przeciez ORBS nikogo do niczego nie zmusza - np. ja nie uzywam
ich do kontroli mojej poczty, i jakos na razie nikt mi jeszcze nie grozil,
ani nawet nie nalegal.

> Dziwie sie ze spolecznosc internetowa w ogole korzysta z uslugi prowadzonej
> przez ludzi, ktorzy stosuja TAKIE metody dzialania, a nie bojkotuje ich
> generalnie.

???

> To, co robi ORBS, to prawie juz tzw. grozby karalne...

Nie widze w tym w ogole zadnych grozb.

> Chyba ze
> naprawde ci ktorzy korzystaja z ORBS- a wyznaja zasade "po trupach", ze
> niewazne jakimi srodkami i jakim kosztem sie osiagnie cel, byleby go
> osiagnac. Smutne... :-(

???
W zasadzie - czy ORBS robi cos wiecej poza udostepnianiem swojej bazy
(a wlasciwie nie tyle bazy, co mozliwosci odpytania jej)?

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:22:08 MET DST