Re: Spam - relacja z bazy wroga

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Sat 22 May 1999 - 08:20:54 MET DST


Andrzej Bort <bort_at_polsl.gliwice.pl> wrote...
> Moi <Moi_at_w.pl> wrote:
> > Dosc rzadko sie zdarza, ze udaje sie to nawet w sytuacji,
> > kiedy opoznieniu o kilka godzin ulegnie rejs lotniczy.
> > Wyobraz sobie, ze idziesz w tej sprawie do sadu, bo ktos
> > Cie wstrzymal na kilka sekund?
> No i teraz pytanie, czy pięć (dziesięć, piętnaście) sekund to dużo czy
> nie? Załóżmy, że autobus się spóźni 10 sekund -- nic nie odczujesz,
> prawda? A spóźnij się sam na autobus 10 sekund (a następny np. za
> godzinę)? Zupełnie inaczej. Tak samo ze spamem. Dla jednych jest to
> ,,niewinny list'', dla innych -- zjawisko, które zaleje internet, jeśli
> się z nim przestanie walczyć.

Ja TEZ walcze ze spamem. Ale walcze rowniez z traktowaniem
KAZDEJ masowej poczty jako spamu.
Jesli dostaje post o 'nowych' stronach xxx, to odsylam go
z osobistym "przeslaniem" dla nadawcy.
Jesli dostaje go znowu, zaczynam goscia sledzic i tlamsze
go u wlasciwego zrodla.
Ale gdy dostaje post, co do ktorego mam chocby CIEN
podejrzenia, ze jest on skutkiem TEMATYCZNIE ZWIAZANYM
z moja aktywnoscia w Sieci, traktuje go jako uboczny koszt
dobrodziejstwa Internetu (a czasem z takiej oferty korzystam).

Wracajac do spraw sadowych, to nigdzie nie ma pelnej
penalizacji spamu wlasnie z powodu niemoznosci wykazania
poniesienia ISTOTNEJ szkody przez JEDNEGO usera.
Zas pojedyncze przypadki, odbiegajace od tego schematu,
sa rozstrzygane na zasadach ogolnych, z cala surowoscia
prawa (nawet jesli chodzi o JEDEN post i JEDNA sekunde).

> > Tylko ja ciagle nie moge ustalic jakie parametry spamu
> > decyduja o jego 'spamowosci' i kwalifikuja sie do prewencyjnej
> > ingerencji admina lub uznania przez niego slusznosci skargi
> > jego usera.
> Arbitralne (niestety). Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację:
> Zajmujesz się np. produkcją światłowodów. Masz ścisłe grono klientów,
> handlowców, resellerów itp. I nagle ,,ni z gruszki, ni z pietruszki''
> dostajesz ofertę kupna np. ubojni tuczników. Oczywiście, nie masz
> zamiaru zmieniać profilu działalności, nawet o tym nie myślisz. Nawet
> nie odwiedzałeś stron WWW z tematyką rolniczą. I nie przyszło to z listy
> dyskusyjnej o ogłoszeniach (na którą jesteś zapisany). Co w takim
> wypadku robisz? Pierwszy raz ogłoszenie czytasz. Czytasz także drugie,
> piąte. Ale po którymś razie nie widzisz już sensu w czytaniu tego, bo i
> tak wiesz, że znajdziesz tam tylko "po szczegóły zadzwoń:
> 0-700-xxx-xxx". Więc po co czytać?
> Na tej zasadzie mniej więcej działa spam.

Alez ja caly czas przyznaje, ze wysylanie CZEGOKOLWIEK
pod adres pozyskany PRZYPADKOWO _jest_ spamem.
Podobnie jak kazdy post, ktory nie zawiera identyfikacji
jego nadawcy.
Nawet jesli to jeden post, wyslany do jednej osoby, jeden raz.

> > Czy trzydziesci postow do Twoich userow regularnie
> > udzielajacych sie na pl.rec.zwierzaki.hipopotamy
> > z zaproszeniem do zapisania sie na liste korespondencyjna
> > o tych milych stworzeniach - jest juz spamem, czy jeszcze nie?
> Hm. chyba nie. Ale można wtedy tamtych (zapraszających) poinstruować, że
> zaproszenie się wysyła raz, i nie jest mile widziane naleganie. Powinni
> przestać.

Sorry, nieprecyzyjnie sie wyrazilem. Chodzilo mi o trzydziesci
postow wyslanych w tym samym czasie do trzydziestu ROZNYCH
userow na Twoim serwerze (ale deklarujacych kiedykolwiek
zainteresowanie hipopotamami). Zaproszenie jednorazowe.

Odczytuje, mimo zawinionego przeze mnie nieporozumienia,
ze nie zostaloby to poczytane za spam.

> > Mimo calego szacunku dla arbitralnosci decyzji, chyba
> > podejmuje sie ja wedlug okreslonych kryteriow?
> I tak i nie. Niestety, te określone kryteria z reguły są płynne.
> Ale z drugiej strony to lepiej.

Jednak nie powinno byc absolutnej Bonanzy w podejsciu
do nomenklatury (i roznych, nieokreslonych, tego skutkach).
Probowalem to jakos ulozyc w tym watku, zmieniajac
tytul na "Proba kodyfikacji". Jednak raczej nikogo to nie
interesuje. Posiadanie gwiazdy szeryfa jest chyba zbyt
kuszace, w porownaniu do "administrowania zgodnie
z jasno okreslonymi zasadami" (no offence, to bardzo
ludzka slabosc, ktora znam i ja).

> >>Np.: "Aby otrzymać (***jakiś wspaniały[1] towar***), zadzwoń pod numer:
> >>0700-xxx-xxx ;->
> > A kto dzierzawi te linie?
> A dowiedz się w TPSA. Powiedzą Ci? stawiam na to, że poproszą o nakaz
> prokuratorski ("nie udzielamy takich informacji dla dobra klienta").

Niech nie mowia. Skoro reaguja na sieciowe 'abuse',
to w jego kontekscie musza skarcic i dzierzawce 0700.
Moga to zrobic we wlasnym zakresie. Byle skutecznie.

> A za QP[...] No problem

> Niemniej... i tak nad zmianą czytnika
> warto pomyśleć (no, chyba że MUSISZ używać WŁAŚNIE OE).

Musze, to uzywac dwoch kont POP3 (uzywam czterech, ale dwoch
innych wylacznie z glupoty). Ciagle przestawianie w 'preferences'
serwera pocztowego w NN Messenger'ze doprowadzalo mnie do
szewskiej pasji. Teraz testuje Calypso 3 do poczty (jak na razie
przyzwoicie), jezeli sie sprawdzi, to powroce moze do FA.

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:50 MET DST