Re: SPAM - co go mogloby zastapic?

Autor: Maciek Uhlig (muhlig_at_helios.cto.us.edu.pl)
Data: Wed 19 May 1999 - 20:40:47 MET DST


Marcin Debowski (agatek_at_utctu19.ct.utwente.nl) wrote:

> A ja przyznam, że nie rozumiem, jaka jest zaleta takiego podejścia w
> stosunku do poniekąd bardziej naturalnego i oczywistego: sieci tablic
> ogłoszeń komercyjnych ? Zamiast tworzyć sobie własną stronę (co
> nie każdy musi lubić, potrafić czy chcieć) wysyłałołoby się "prośbę" o
> oferty do najbliższego serwera i oferty by przychodziły. Tablice
> mogłyby działać na zasadzie podobnej do serwerów news.

Sa roznice i jest zaleta, przynajmniej wedlug mojego _subiektywnego_
punktu widzenia. Otoz "tablica potrzeb klienta", nazwijmy to tak,
powoduje, ze strona aktywna w handlu jest dostawca. To on musi znalezc
chetnych na swoje towary. Ci zas sa pasywni. Nie musza niczego szukac w
sieci, nawet ogloszen sprzedawcy. Wystarczy, ze na swojej home page
oglosza chec kupna.

Np. calkiem z glowy to co bym moze i kupil:

- kabel PC - telefon komorkowy brand X
- zamek Kensington do notebooka
- plyta Dolby Surround z muzyka filmowa
- baterie CR2025

I na strone "iwantit.html".

Odpowiedni software do tworzenia strony nada kazdej pozycji stosowny kod,
ktory robot dostawcy ma przeanalizowac.

Natomiast "tablica ofert producenta" tworzy rynek producenta. To klient
musi szukac, przede wszystkim dostawcy. Za pomoca wyszukiwarek. Potem
pytac o oferte. To nie jest model, ktory mi odpowiada. Ja bym chcial
powiedziec: "chce kupic to a to", a niech dostawcy pchaja sie z ofertami.
Przetarg ala zamowienie publiczne, cokolwiek. Jak mi przysla tuzin ofert,
to sobie wybiore. A oferty moga przysylac komputery.

Co do tej lodowki: wlasciciel podaje jej jadlospis na caly tydzien. I ona
sama zamawia polprodukty przez Internet :-).

Trzeba zupelnie odwrocic pojecia, odejsc od starego schematu. Siec daje
takie mozliwosci, tylko trzeba to zrobic.

-- 
Pozdrowienia,
Maciek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:21:46 MET DST