Autor: Piotr Czaja (czaja_at_alpha.net.pl)
Data: Mon 12 Apr 1999 - 14:03:07 MET DST
Witam,
>Bo ja mam takie wrazenie ze juz prawie nic :-(
I może tobie się dobrze wydaje. Może na przykładzie pewnej firmy X
przedstawię skuteczność działania naszej kochanej TP S.A.
Epizod 1: W połowie lutego nastąpiła przerwa na łączu do Polpak-T. Może nie
tyle przerwa co łącze było cały czas obciążone na 100% i w sumie nic się nie
dało zrobić. Nawet jak serwery były wyłączone to obciążenie było nadal 100%.
Ludzie z TP Net nic nie mogli zrobić. Po prawie 24h znowu ruszyło. Nie
znaleziono przyczyny.
Epizod 2: W lutym nastąpiły dwa dalsze przerwania łącza. TP S.A. nie była
usunąć przyczyny. "Samo" się naprawiło.
Epizod 3: Przepustowość łącza podwyższona do 2Mb/s. Termin uruchomienia
przekroczony o dwa tygodnie.
Epizod 4: Zamiast 2Mb/s łącze chodzi na 1Mb/s. TP S.A. nie wie dlaczego.
Mają przyjechać z TP S.A. oraz TP Net aby usunąć awarię. Pech chciał, że w
między czasie "naprawiło" się i TP S.A. nic już nie może zrobić.
Epizod 5: TP S.A. wymienia parę i mówi że teraz na pewno już wszystko będzie
OK. Dzisiaj okazuje się że łącze jest obciążone na 90%. Jak to możliwe przy
2Mb/s? Ano TPNet po wymianie pary skonfigurował łącze na 1Mb/s. Obiecują że
wkrótce to poprawią.
Ja mam pytanie. Jak w takich warunkach można co kolwiek robić? Czy w TP S.A.
i TP Net na prawdę nie ma kompetentnych osób, które mogły by usunąć awarię?
Czy może to pracują tam tylko ludzie z łapanki?
P.C.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:20:47 MET DST