Re: Pytanie do fachowcow (i monopolisty)

Autor: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne (smolik_at_stanpol.com.pl)
Data: Mon 11 Jan 1999 - 17:20:51 MET


On Mon, 11 Jan 1999, Michal Rok wrote:

[...]
+Moi wrote:
[...]
+> Kosztuje bez wzgledu na to, czy rozmawiam, czy nie - tyle samo.
+> Gdyby przez caly miesiac NIKT nie rozmawial, koszt bylby identyczny.
+
+To z czego ma zyc tpsa?

 Z narzutu na koszty.
 Utrzymanie "całego złomu" kosztuje: X1
 Amortyzacja tegoż: X2
 (1 + %zysku) * (X1+X2)/ilość_abonentów => abonament.

 Jeśli faktycznie zestawienie połączenia kosztuje
 (IMHO kosztuje !) to:
 (utrzymanie sprzętu do uzyskiwania połączeń+
  amortyzacja tegoż) * (1+ %zysku)/ilość abonentów
          => cena za połączenie.
 Nie widzę powodu, dla którego gość z łączem trwałym
(ma druty ? ma. Potrzebuje centrali ? nie potrzebuje)
 miałby płacić za urządzenie do komutowania -:>
 W tym wypadku się zgadzam....

 O łączach międzymiastowych było, nie powtarzam.
 A życ z tego samego narzutu !
 Problem w tym, że TPSA nie tylko żyje ale również sporo,
*sporo* inwestuje. To też jest problem społeczny (inwestować
trzeba, ktoś przeciw ?) ale rozwiązywany za pieniądze tych,
którzy *teraz* dzwonią... (a nie tych, którzy z ww. inwestycji
skorzystają - patrz niżej. Ceny mogą spaść i "nowi" nie zapłacą).
 Problem jest społeczny (może bardziej: polityczny ?) bo jak
nie zapłacimy my, to pozostają zachodnie firmy; wtedy one
będą właścicielem sieci... Element społeczny ? ano wspominane
poprzednio babcie. Przecież nie stanowią problemu ekonomicznego
(czyli: nie stać cię ? - nie kupisz).

+Ale za cos musisz zaplacic. Mozesz placic za minuty, a mozesz placic
+staly ryczalt, ale przychody musza pozostac na podobnym poziomie. Rzecz
+w tym, ze Polska jest bardzo zroznicowana pod wzgledem przychodow z
+abonentow, i wprowadzenie stalego ryczaltu niepotrzebnie uderzyloby w
+mniej dzwoniacych.

 Ta... Jak będzie wybór (płać tylko ryczałt/płać za czas połą-
 czenia) najlepiej u różnych operatorów -;) (nie ma wielkich szans
 na zaciemnianie cen: konkurencja wykryje dziury i wykorzysta)
 wtedy pojawi się problem: kto ma dopłacać, tak ?
  Może masz rację...

+> finansowe. I chyba nie powiesz mi, ze biora sie one z haraczy za
+> rozmowy long distance & international calls, bo te ceny sa jednymi
+> z najnizszych na swiecie?
+
+A skoro nie z LD/IC, to z czego zyja?

 Oczywiście z LD/IC.
 Ale u nas stan jest taki, że TPSA może inwestować na koszt
abonentów: normalnie inwestycje muszą iść z zysku, tu też idą
tylko zysk jest jakby wysoki. To się zdarza, nie tylko
w Polsce: o ile wiem, Intel przez dłuższy czas miał zysk
na układach scalonych ponad 50% ceny. Też miał (ma!) z czego
inwestować...
 Dopiero jak rynek się zacznie "kurczyć" - tj. jest zapchany
chetnymi do świadczenia usług, którzy już nie muszą (nie mogą !)
go poszerzać, zyski "od sztuki" będą spadać. W technologii
scalaków chyba jeszcze jakiś czas nie grozi. W telekomunikacji
w Polsce.... Ja wiem ?

 Gotfryd

--
 Gotfryd Smolik, PTH Stanpol Zabrze.
 Pilne listy na gs_at_stanpol.zabrze.pl, nt. VMS: gotfryd_at_stanpol.zabrze.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:19:04 MET DST