Re: 0202122 identyfikuje dzwoniacego

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Sat 31 Oct 1998 - 23:41:39 MET


On Thu, 29 Oct 1998 11:07:29 GMT, "Karol" <amkg_at_polbox.com> wrote:

>1. Czy ktos sie przekopal przez ustawe o ochronie danych osobowych?
>Jezeli tak, to mam watpliowsci:
>a) czy jest przepis ktory zabrania podac do kogo nalezy numer telefonu
>(niezastrzezony)?

Nie. Na umieszczenie czlowieka w takiej bazie danych jest po prostu
wymagana jego wyrazna zgoda - i tu przepisy PPTiT (nie TPSA nawet a
jeszcze PPTiT) znacznie wyprzedzaly wzmiankowana ustawe - odkad
pamietam jedna z rubryk formularza umowy abonamentu telefonicznego
wyraznie mowila o dorozumianej zgodzie na zamieszczenie danych
abonenta (ktore zreszta musi w ten formularz wpisac w takiej postaciw
jakiej chce miec zamieszczone) i o mozliwosci niezamieszczania owych
danych jesli abonent wpisze w owa umowe odpowiednie zastrzezenie.
Czylidokladnie tak jak obecna ustawa wymaga...
>b) czym rozni sie podanie (przez BOK) numeru telefonu jezeli znam nazwisko,
>od sytuacji odwrotnej?
Niczym, tylko niektorym babolom z Biura numerow pracowac sie nie chce
- juz pod rzadami obecnej ustawy uzyskalem adres na podstawie numeru
(numer znalem, adres chcialem sprawdzic...). Ze adres nie zadzal sie z
tymktory ja mialem - spytalem o numer telefonu pod podanym mi adresem.
panienka cos wstukala (znaczy - szukala...) po czym oswiadczyla ze
numer zastrzezony. Czyli jakby nie byl - podala by. I wiecej - jest
specjalny numerek w TPSA pod ktory dzwoni sie chcac uzyskac polaczenie
z abonentem o znanym nazwisku badz adresie a o numerze zastrzezonym -
zostawia sie namiary na siebie, panienka dzwoni, przekazuje - albo
gosc zechce oddzwonic albo oleje sprawe.
>
>2. Dlaczego ksiazki nie moga byc dwuczesciowe. W obecnych jak sie uprzec to
>mozna znalezc i po numerze, tylko dlugo trwa. Z komputerowa wersji nie
>mialem kontaktu.
>Jaka wiec jest to ochrona danych osobowych, jezeli wszystkie informacje o
>mnie moga byc w ksiazce, a jest to tylko kwestia prezentacji (alfabetycznie
>czy po numerach).

Nie sa dwuczesciowe bo wynika to z czystej ekonomii - potrzeba
przeszukiwania po numerach jest znacznie mniejsza - jak czesto komus z
was sie to zdazalo? Mnie osobiscie kilkakrotnie w zyciu dla
zweryfikowania pewnych ogloszen (lubie za wczasu wiedziec z kim
rozmawiam), raz (ostatnio) przy poszukiwaniu przedstawicielstwa
handlowego - wlasnie z tym zastrzezonym. Przedstawicielstwo sie
zmienilo, wlasciciel lokalu numer zmienil i zastrzegl, numer poszedl w
swiat i wyladowal pare ulic dalej u niczego nieswiadomych ludzi - i
tyle akurat z odpowiedzi biura Numerow dalo sie wywnioskowac. I tyle
mi starcza - nie musze juz tamdzwonic, nie ma to sensu...

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:17:12 MET DST