Autor: Artur Grzymala (artur_at_zoo.pl)
Data: Sat 12 Sep 1998 - 19:22:06 MET DST
Wojtek Sylwestrzak <wojsyl_at_icm.edu.pl> napisal:
: O - znowu ciekawa dyskusja widze :-)
: Zaczynam zalowac, ze Artur trafil do mojego kill-file
: i nie moge czytac jego postingow.
Drogi Wojtku.
Nie wiem, jak nazywa sie czlowiek, ktory publicznie wypisuje klamstwa na
temat nieznanej mu blizej osoby, po czym chowa sie, nie czyta postow, w
ktorych oczerniania przez niego osoba dowodzi swojej niewinnosci.
Czy ktos moglby mi podsunac jakies odpowiednie slowo opisujace tego typu
postepowanie. Jezeli jest jakies grzeczne. Ja tak nie chce byc niegrzeczny.
Bardzo grzecznie pozdrawiam,
Artur Grzymala
ps. Kiedys znajomy opowiedzial mi kawal, ktory zawsze mu sie przypomina,
gdy przeczyta w usenecie cos o wpisywaniu do killfile. Oto on:
Lew znudzony monotonna dieta, postanowil ja urozmaicic. W tym celu stworzyl
liste wszystkich zwierzat, ktorych jeszcze nie sprobowal i przyporzadkowal
im dni, kiedy to stana sie glownym daniem jego obiadu, po czym z lista w
lapie poszedl powiadomic posilki, o porze stawienia sie w krolewskij kuchni.
Lew: Czesc sloniu, zjem cie w poniedzialek na obiad. Badz u mojego kucharza
o 11.
Slon: Dobrze, bede punktualnie.
Lew: Zyrafo zjem cie we wtorek, masz byc o 11 w mojej kuchni.
Zyrafa: Krolu zloty, we wtorek ide do dentysty, czy mozemy to przelozyc
na srode?
Lew: Dobrze, sroda, 11.
Lew: Zajacu, wpisalem cie na liste moich posilkow. Zjem cie we wtorek.
Badz u mnie w kuchni o 11.
Zajac: Te lew, od...ol sie.
Lew: Co, z chamami nie bede dyskutowal. Zajac, SKRESLAM CIE.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:15:26 MET DST