Re: Z czego Internet

Autor: Dariusz Margas (darecki_at_spray.atcom.net.pl)
Data: Sat 12 Sep 1998 - 12:32:37 MET DST


Jaroslaw Zielinski (jz_at_winter.info.pl) wrote:

[...]
: > OK, towar inny, ale zasada B. Jesli np. chcesz miec lacznosc z oddzialem
: > wlasnej firmy, to za wlasne pieniadze utrzymujesz lacza...

: W przypadku klasycznego intranetu nie utrzymujesz chyba lacz dostepnych
: publicznie, tylko stawiasz wlasne. W przypadku VPN nie placisz za lacza
: na ktorych jest tworzony VPN. Wiec pieniadze z intranetu/ekstranetu
: finansuja Internet tylko posrednio, w tym sensie, ze firmy zajmujace sie
: Internetem moga tracic na sulugach publicznych zarabiajac na uslugach
: intra/ekstra-netowych.

W przypadku intranetu zwykle dzierzawisz juz istniejace lacza i za to
placisz. Przyklad:

Wersja b

Potrzeby Ci dlugopis, idziesz wiec do kiosku, placisz i za to dostajesz
dlugopis

Wersja c

Chcesz zjesc cukierka, idziesz na stacje benzynowa i sobie bierzesz (nie
placisz za niego.
(oczywiscie _pozwalaja go wziac_)

O co mi chodzi? Ano o to, ze nie zawsze koncowy odbiorca towaru placi za
niego. Wlasnie w prywatnych TV ogladasz film, ale placi za to ktos inny.

Z wypowiedzi tutaj wynika pewien tok rozumowania:
Firma x bedzie zarabiac na Internecie... hmm... jestem uzytkownikiem
Internetu... taak... to zaraz... jak to bedzie?.... bedzie zarabiac na
Internecie.... NIEEE! To NA MNIE bedzie zarabiac! Musze szybko
protestowac, bo inaczej zostane BIEDNY i CHORY :(

A to tylko jedna z metod zarabiania, bywaja tez inne, ktore moga sprzyjac
uzytkownikom.

: > Z archiwum listy wynika, ze kazdy sposob jest zly, jesli na koncu sa
: > pieniadze :(

: Nie. A jak z tym Zamosciem? CO ma w koncu jakis serwis informacyjny o
: tym miescie, na przyklad zamosc.zoo.pl?

Skoro juz wracamy do Malpek i ZOO...

Nigdy nie twierdzilem, ze ZOO jest OK, ale tez twierdzenie, ze wine za
zamieszanie z zamosc.pl ponosi ZOO jest IMO bzdura. Wine ponosi NASK (i
powinien tez poniesc konsekwencje).

Przyklad i innej dziedziny:

Kilka lat temu spotkalem sie z ciekawym przypadkiem (Wy moze tez, bo
pozniej pisano o tym w gazetach). Byl sobie czlowiek, ktory w mysl zasady,
ze najlepiej wziac jeden miliard w srode, a drugi w sobote, gral sobie
kupujac losy i.... zawsze wygrywal. Firme ktora te losy wypuscila puscil z
torbami (nb. nie wyplacili mu wszystkich wygranych). Nigdy nie dowiedziono
jak, ale sadzono w oparciu o uzasadnione podstawy, ze wykorzystal luke w
konstrukcji losu, ktora umozliwiala wygrywanie. Firma bankrut, dzialajac
na zwloke, skierowala sprawe na boczne tory, czyli do prokuratury. Starali
sie zarzucic mu wyludzenie kasy. Niestety regulamin mowil, ze losu nie
wolno uszkodzic mechanicznie, podrabiac, itp. Nie zakazywal zas
wykorzystania wad "zainstalowanych" przez producenta. Sprawe umozono, jako
ze gral ZGODNIE z regulaminem.

I co? Byl w porzadku, czy nie?
IMO firma byla winna, i na szczescie to ona poniosla konsekwencje.

Wracajac do ZOO. Skoro NASK wystawil na sprzedaz domene zamosc.pl, to
chyba nie mozna winic ZOO, ze kupilo sobie poddomene? W koncu bylo w
zgodzie z zasadami. Trzeba tworzyc dobre zasady, a karac tych,
ktorzy przyczyniaja sie do bledow w zasadach, a nie tych, ktorzy te bledy
wykorzystuja (IMO maja prawo)

Pozdrawiam
D.M.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:15:23 MET DST