Re: Co bedzie popularne? - chyba jednak media

Autor: J. Dymidziuk (jod_at_webmedia.pl)
Data: Mon 20 Jul 1998 - 16:29:54 MET DST


>Prywatyzacja TPSA nie pomoze w rozpowszechnieniu kart kredytowych/obrotu
>bezgotowkowego/home bankingu, zmianie regulacji prawnych czy w koncu
>upowszechnieniu reklamy internetowej wsrod marketingowcow polskich firm.
>Wiem, ze w tym ostatnim najlepsza pomoca bedzie czas ;-)

Chodzilo mi ze poczatkiem prawdziwego rozwoju internetu w Polsce bedzie
moment ni ze ludzie beda dysponowac kartami kredytowymi (wbrew pozorom nie
jest ich wcale tak malo) a wlasnie dostep. Tak jest ze wszystkim , jak
ludzie chodza do kina to i dobre filmy sie znajda. Tak wiec poczatkiem
prawdziwego boomu internetu w Polsce bedzie moment prywatyzacji
(znormalnienia dostepu) TP SA , tylko boje sie o to czy aby napewno......
Potem jak juz sie znajda sie ludzie ktorzy beda surfowac powiedzmy z 2-3
godz. dziennie a nie 15 min. to znajda sie pieniadze , reklamy i kolko sie
bedzie powoli zamykac. Mam nadzieje :)

BTW powiedzcie mi,
>jak to jest, ze w 75% przypadkow, gdy rozmawiamy z klientem o stworzeniu
>jego stron WWW to klient do rozmow deleguje informatyka - czy to nie
>nonsens?

Pewnie ze nonsens , a czy nie nonsensem jest jak "menago" firmy ma wizytowke
na ktorej wielkimi literami napisany jest email , po napisaniu na ktorego
dostaje sie odpowiedz w 7 dni ? :) Jak slysze w Wiadomosciach o takim
wlasnie boomie na internet w Polsce to mnie cholera i smiech bierze.

Zachowuja sie tak firmy bez wzgledu na kaliber... Czy to tak trudno
>zrozumiec, ze strona WWW firmy handlowej polecajaca jej towary to przede
>wszystkim reklama? Co innego, gdy w gre wchodzi integracja tego z
intranetem
>czy cos podobnego...

:) Swojego czasu zaproponowalem sklepom w moim miescie zamieszczenie
(bezplatne:) reklamy na swojej stronie (z cennikiem , oferta itd.) w 60 %
otrzymywalem informacje ze oni beda wdzieczni jesli przyjade do nich i
odbiore foldery reklamowe..... no coments.

>>Tym optymistycznym akcentem koncze i pozdrawiam...:))
>
>Ja znow troszke zanizylem poziom optymizmu. Moze to w zwiazku z definicja
>pesymisty:
>"pesymista to dobrze poinformowany optymista" ;-)

Swieta racja.

Pozdrawiam.
Janusz Dymidziuk



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:14:42 MET DST