Autor: Ziemek Borowski (ziembor_at_FAQ-bot.ZiemBor.Waw.PL)
Data: Tue 16 Jun 1998 - 13:59:45 MET DST
Tue, 16 Jun 1998 11:40:40 GMT, Andrzej Karpinski na pl.listserv.polip napisał:
>Mam taka sprawe...znajoma pisze wlasnie..tzn usiluje napisac prace
>magisterska pod tytulem "Internet w komunikowaniu miedzynarodowym" i w
Tia...
>zwiazku z tym szukam odpowiedzi i opinii na pytanie:
>czy uwazacie ze Internet stanie sie w przyszlosci (bliskiej, dalekiej a
>moze juz jest...) glownym zrodlem informacji i droga komunikowania miedzy
>rzadami i zwyklymi obywatelami ? gdyby ktos sie chcial wypowiedziec..:))
Głównym źródłem informacji dla kogo?
Dla rządów... Fuj... zgiń przepadnij, maro nieczysta...
Zrzekłbym się obywatelstwa takiego państwa. Dane pochodzące z
przetwarzania w systemach komputerowych -- w porządku,
dane z Internetu -- czyli z
czego? z publikowanych w sieci informacji? -- już mniej mi się
podobają.
Dla obywateli? I obywatela oddzielamy tutaj od innych ról: np.
przedsiębiorcy, czy gracza w quake?
szansę ma, ale bardziej źródłem danych... wymagających przetworzenia.
tj. takie rzeczy jak akty prawne są (zaczynają być) publikowane...
Akt wyborczy naprawdopodbniej nie będzie się z użyciem Internetu
odbywał... zbyt słaba autenfyfikacja (no, chyba że karty chipowe,
itp).
Pozostaje komunikacja rząd -- obywatel...
Po co do tego Internet? Tj. jest mi miło, że mogę wysłać do mojego
Burmistrza list elektroniczny a sekretarka go wydrukuje bądź nie, ale
mogę też zadzwonić lub wysłać fax. I wyjdzie to w sumie taniej, a na
peewno szybciej. Przynajmniej teraz. I to samo odnosi się do rządu,
wojewody/whatever. Ważniejsze od rząd_at_polska.gov.pl jest to by ktoś
te sygnały odbierał ;-). A jak to kwestia techniczna.
-- Ziemek Borowski nic-hdl: ZB137-RIPE http://faq-bot.ZiemBor.Waw.pl/zmb/ http://faq-bot.UseNet.pl/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:14:17 MET DST