Autor: Jacek Pietraszek (pmpietra_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Fri 24 Apr 1998 - 20:49:47 MET DST
BlackHack / 69 <bh_at_kki.net.pl> wrote:
: i tu jest wlasnie przyklad, ze silne prawa konsumenta (czyli w gruncie
: rzeczy troche-socjalizm) moga nam chyba jednak troche pomoc
Owszem :-)
: jezeli kupuje cos w sklepie, to chyba nie zawieram z nim zadnej umowy?
Zawierasz. Paragon/rachunek jest taka umowa.
: ale jezeli jedzenie bedzie przeterminowane i cos sie stanie, to
: winowajca raczej za to odpowie?
Jezeli bedziesz dysponowal paragonem/rachunkiem. W przeciwnym
razie na Tobie bedzie spoczywal _obowiazek_ udowodnienia,
ze przeterminowane zarcie kupiles w _tym_ wlasnie sklepie.
: czy jezeli pojde do fryzjera (znowu nie ma umowy) to czy moge go podac
: do sadu, jezeli ogoli mnie na lyso a ja chcialem tylko podciac
: koncowki?
Musisz udowodnic (obowiazek spoczywa na pozywajacym), ze dyspozycja
byla inna. Najlepiej miec swiadka, ktory nie jest czlonkiem
rodziny, albo nagranie :-) Paranoja, ale tak juz jest z prawem.
: czy jezeli place kablowce, a ona wisi, to czy moge domagac sie
: odszkodowania? ops, chyba byla umowa..
Wlasnie :-)
: mam! czy jak lece samolotem, to wlasciciel samolotu odpowiada za moje
: bezpieczenstwo?
Tak, ogolne obowiazki wynikajace z koncesji na przewoz osob.
: MUSI dbac o wygode mojego lotu?
W zakresie okreslonym _ogolnymi_ warunkami przewozu. Czytales
kiedys? :-) Sa ciekawe.
: o to zebym nie umarl z glodu?
Nie! :-) Chyba, ze w warunkach przewozu jest informacja
o posilku na pokladzie.
: od ataku serca (jak samolot zacznie robic beczki:) ?
Jezeli bedzie to z winy pilota, mozesz domagac sie
_dodatkowego_ odszkodowania od linii. Niestety, znow musisz dowiesc,
ze bylo to z winy pilota/linii. W przeciwnym razie dostajesz
niewielkie odszkodowanie z tytulu NW/OC. Potem mozesz sie
oczywiscie sadzic o wiecej, ale _najpierw_ trzeba miec _duzo_
na dobrego adwokata :-)
: zmierzam do tego, ze jezeli ktos udostepnia cos nam, to wystarczy sie
: na to zgodzic - i juz zyskujemy jakies prawa...
Nie, jezeli udostepniajacy w regulaminie udostepniania wykluczy wszystkie
prawa dorozumiane z wyjatkiem praw jawnie przyznanych. Tu klaniam
sie Jarkowi Rafie za jego sugestie regulaminow. Obecnie posiadanie
takiego regulaminu z punktem 1 ujmujacym takie wykluczenie jest
_bardzo_ cenna rzecza ;^)
: jezeli TPSA daje nam dostep do internetu (nie tak znowu tani!!!)
TPSA daje bezplatny dostep do _backbone'u_ sieci. Placisz za polaczenie
komutowane do farmy modemowej. Polaczenie jest platne na warunkach
ogolnych.
: to czy nie powinna tez zapewnic dostepu do irca, usenetu i e-maila?
A czy TPSA deklarowala dostep do uslug, czy tylko do szkieletu? :-)
Bo jezeli do szkieletu, to nie musi nic zapewnic ponad dostarczenie
TCP/IP i routingu. Ciekawe by to bylo... X wymysli usluge Y i od razu
mozna sie domagac jej udostepniania od wszystkich prowiderow. :-))
: tego ostatniego z reszta z tego co wiem nie zapewnia..
Gdyz nie deklarowala takiej uslugi.
: ale jezeli udostepnia nam swoja usluge i w dodatku jest to firma w
: koncu panstwowa - lub przynajmniej wlasnosc skarbu panstwa - to
: powinna udoskonalic swoja usluge tak mocno jak sie da...
A co ma piernik (wlasnosc Skarbu Panstwa), do wiatraka (podnoszenie
jakosci uslug)? Podnoszenie jakosci obecnie oferowanej uslugi
oznacza zwiekszenie przepustowosci sieci i dostepnosci modemow, i nic
ponadto. Kazdy nastepny serwis swiadczony na bazie szkieletu sieci jest
_odrebna_ usluga.
: KASOWANIE POSTOW w zaden sposob nie pomaga klientom - uzywam free
: agenta, ktory sciaga mi tylko naglowki maili, gdy chce cos przeczytac
: - po prostu to zaznaczam.. wszystko co biore sam wybieram...
Klientom nie, ale prowidera zabezpiecza przed ewentualnymi
pozwami sadowymi zarowno ze strony osob prywatnych, jak i z pozwu
publicznego.
: KASOWANIE CALYCH GRUP - tym bardziej w niczym nie pomaga
: jezeli kogos nie interesuje sex oralny, terroryzm lub jakas sekta
: - TO NIE TRAFI TAM PRZYPADKIEM
Logika analogiczna, jak w przypadku pism pornograficznych: kupuja
tylko ci, co chca. No i co z tego? I nic! Maja w Sejmie ochote
na myslenie za Ciebie :-)
: KASOWANIE jest cenzura..
Zalezy od definicji cenzury.
: zabiera nam to, co powinnismy dostac, jezeli tego chcemy
Heh :-) Widze, ze jestes pokolenie FRUGO!
...nalezy sie bez zadnych ograniczen... :-)))
To postaw sobie serwer i znajdz kogos, kto da Ci feeda.
A jak pojdziesz do sklepu i poprosisz o FRUGO z cyjankiem
i nie dadza, to zrobisz awanture, ze sie nalezy? :^)
A tak na serio: nalezy Ci sie tylko to, co masz zagwarantowane
w Konstytucji/ustawach i _nic_ ponadto. Cala reszta ma zakres
okreslony umowami, w tym takze dorozumianymi (implicit).
: w niczym nie pomaga - ogranicza nasze prawa
Nie ogranicza, gdyz ich - w stosunku do TPSA - nie miales.
: czy ktos jest w stanie podac jakies zyski z kasowania (poza wieksza
: iloscia miejsca na serverach i zmniejszeniu bezrobocia dzieki
: zatrudnieniu ludzika do kasowania:) ?
Oszczednosc na adwokatach i karach za lamanie _lokalnego_ prawa.
-- Pozdrawiam, Jacek Pietraszek PS. Uff, ale mnie wzielo na pisanie. Sam sobie sie dziwie :^)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:12:38 MET DST