Re: cenzura TPNETu?

Autor: Andrzej Bursztynski (NoSpam_and_at_andy.pse.pl)
Data: Wed 22 Apr 1998 - 12:25:16 MET DST


futszak wrote:
>On 21 Apr 98 20:51:40 GMT, RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl (Jaroslaw Rafa)
>wrote:
>>b) wszystkie polaczenia pomiedzy Chinami i reszta swiata ida przez takie
>>duuuze proxy, na ktorym siedzi oprogramowanie skanujace wszystko w
>>poszukiwaniu "nieprawomyslnych" tresci
>A jak ono to robi ???
>Ja sobie nie wyobrazam jak mozna napisac takie oprogramowanie, czy ono
>reaguje na okreslone sekwencje wyrazow, czy jak ???
>Swoja droga to pewnie juz sa geniusze, ktorzy to omijaja :)

Eee tam zaraz oprogramowanie. Ten proxy jest wielkości starego dobrego
ENIACa albo Urala. W środku warstwami leżą Chińczycy i każdy dostaje jeden
pakiet IP i czas 1 minutę do przejrzenia zawartości nagłówka i payloadu.
Jak jest multicast to wołają kierownika żeby po pierwszej kontroli
podesłał do drugiej bo zagrożenie zbyt duże. Przepustowość jest duża
gdyż zatrudniono 100 tys Chińczyków.

Jest to też rozwiązanie typu 'cost effective', w sposób naturalny usuwa
problemy zapchanych łączy, nowych protokołów typu RealAudio czy Video
gdyż po pierwszej próbie użytkownik sam zrezygnuje i będzie wolał
sam zamówić już sprawdzoną kasetę w sklepie..

-- 
Andrzej Bursztynski, PSE SA, My personal opinions are just mine. 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:12:29 MET DST