Re: Usenet pewnego pieknego poranka

Autor: Dariusz (gemnet_at_polbox.com)
Data: Wed 15 Apr 1998 - 21:14:21 MET DST


Jaroslaw Zielinski wrote:

>

> Dariusz wrote:

> >

> > Od kiedy posty do USENETU sa twoja wlasnoscia ???

>

> Serwery Usenetu sa zawsze czyjas wlasnoscia. Postingi wyslasz zawsze na

> jakis serwer. Wysylajac go zgadzasz sie na zasady obowiazujace na tym

> serwerze.

Cenie cie za szczerosc. Ale poczta nigdy mi nie mowi , ze wysylane przez

nia listy sa

jej wlasnoscia. Serwery Usenet niech beda czyjas wlasnoscia i dobrze.

Ale posty nie sa niczyja wlasnoscia poza autorem.

Tak jak wsiadasz do taksowki/autobusu to nie stajesz sie wlasnoscia

kierowcy,

tak ani mysle sluchac absurdow, ze moje posty do USENETU staja sie

czyjas

wlasnoscia.

Moje posty maja zawsze : all rights reserved ( wszystkie prawa

zastrzezone)

czy to pisze czy nie , i tak samo twoje jak i innych .

>

> > A teraz maja sie tym zajac sady, gdyz administratorzy usenet nie maja

> > kwalifikacji, wyksztalcenia prawniczego, ani zadnej podstawy prawnej dla

> > swojej cenzorskiej dzialalnosci.

>

> Ale chyba maja za soba prawo wlasnosci, prawda?

Prosze nie powtarzaj tego, bo zaczne dochodzic prawnie swoich praw

wlasnosci do

moich postow ;-)

>

> > Ale pomiedzy tymi prawami ja nie chce ciebie ;-) jako cenzora.

>

> A ja chce!

Nie zrozum mnie zle, ale Bert sie wycofal z deklaracji, ze cenzuruje

Usenet,

bo pracuje w instytucji panstwowej, Politechnika Slaska, ale jak ktos

mowi

ze cenzuruje Usenet i gdzies pracuje to mowi za swoja firme, ktora mu

zezwala na

takie praktyki.

>

> Dobrze, nie podoba cie sie cenzurowanie Usenetu. Co proponujesz w

> zamian? Brak cenzurowania? Czy wiesz do czego to moze doprowadzic?

A do niczego. Lewis i inni cenzorzy/antyspamerzy przestali cenzurowac

Usenet, wycinac

setki tysiecy postow do Usenet i nie widac kataklizmu.

Do

> sytuacji, w ktorej te serwery news, ktore dzis akceptuja "dzialania

> cenzorskie"

Przeciez to nie serwery news "akceptuja" dzialania cenzorskie, tylko ty

osobiscie

lub osoby , ktore cenzuruja Usenet.

odetna pewnego pieknego poranka dostep wszystkim

> uzytkownikom, po czym wskaza miejsce, gdzie mozna podpisac z nimi umowe,

> ze "Ja nizej podpisany zgadzam sie na dzialania pdoejmowane przez

> administratora w celu dobrego funkcjonowania serwera Usenet". Data,

> podpis.

Bzdury. To jest wlasnie ego cenzora. Musze, musze, musze cenzurowac, bo

jak

przestane to sie swiat zawali. Cenzura jako misja spoleczna.

Czy nie uwazasz , ze jest to nielegalne ? , inaczej mowiac niepotrzebne

?

Sprobuj zyc bez cenzurowania Usenetu przez tydzien /miesiac , swiat sie

nie

zawali, nic sie nie zmieni.

Prosze sprobuj. Wyjedz na urlop , a po miesiacu usenet bedzie taki ladny

jak

poprzednio.

 

> Jaroslaw Zielinski

>

> PS. A poza tym uwazam, ze warto sie podpisywac.

No to podpisz sie jako firma z letter-head.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:12:08 MET DST