Re: O checiach pewnej firmy

Autor: Andrzej Bursztynski (and_at_andy.pse.pl)
Data: Mon 29 Dec 1997 - 23:04:30 MET


>: A może ów admin zdecydował, że zamiast zmieniać pracę, zmieni jej warunki
>: (czytaj: zniechęci juzerię do zadawania mu głupich pytań)?
>
>A co na to szefowstwo?
>Ciekawe czy sprzedawca w sklepie moze tak sobie zdecydowac ze lepiej
>zniechecic klientow do zadawania mu glupich pytan i ogladania towaru,
>oswiadczajac "niech Pan nawet tego zlomu nie oglada".
Kula w plot. Nie jeden raz zrobilem zakupy w sklepie, w ktorym
sprzedawca wlasnie podobnie sie wyrazil o czyms, co prawie zdecydowany
bylem kupic, a doradzil cos sensowniejszego. I sie znal na tym
co sprzedaje.

>W koncu moglby sobie posiedziec w spokoju i poczytac ksiazke..
Wiesz, w sumie mam nadal nieodparte wraznie ze w polskich sklepach
tak jest. Zwlaszcza bywajac swego czasu b. czesto w USA bardzo
szybko zauwazalem roznice. Tam wchodac do sklepu trzeba sie opedzac
od sprzedawcow, ktorzy sa wrezc zbyt natarczywi z oferowaniem swoich
uslug. W W-wie czesto wchodze do (dobrego wydawaloby sie) sklepu
i musze nadal zuzyc deczko energii aby sie ktos mna zainteresowal.
A jesli mnie obserwuja, to mam wrazenie ze glownie patrzac
"czy aby czegos nie zwedzi".
Roznica chyba lezy w istnieniu i wysokosci prowizji, a moze "tradycje".

-- 
Klaniam sie
 (ab)
Andrzej Bursztynski     
+===========================================================================+
| email: and_at_pse.pl               tel.: +48-22-6931112 fax.: +48-22-6298127 |
| Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA, 00-950 Warszawa, ul. Mysia 2, POLAND|
|               My personal opinions are just mine.                         |
|               If there is anyone I speak for, then most likely it's me.   |
| If you like to publish my message in written form - you need my approval  |
+===========================================================================+


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:07:03 MET DST