Re: Domeny Internetowe - wstyd???

Autor: Jaroslaw Lis (lis_at_papuga.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Sat 05 Jul 1997 - 23:42:09 MET DST


On Fri, 04 Jul 1997 22:55:18 +0200, Jaroslaw Zielinski <jz_at_it.com.pl>
>Michal Szokolo wrote:
>> > Przepraszam, a co to znaczy, ze firma jest w .pl?
>> Proszę zgadywać. Będzie lepsza rozrywka umysłowa niż wymyślanie
>> naciąganych pseudoargumentów za wywalaniem z .pl.
>
>A ktos przychodzi robic ze mna interes to tez tak powie: "niech pan
>zgadnie - czy ja z fundacji, korporacji czy politechniki?" - i mysli
>sobie: no, niech ma rozrywke umyslowa, no nie?

Jak Ci na tym zalezy, to mu po prostu napisz, ze tym razem
reprezentujesz fundacje.
Czy kazdy od razu musi na czole miec napisane co soba reprezentuje?

>No, coz, ja bym przyjal taka hierarchie zaufania wobec providera:
>1. net.pl - bardzo dobrze
>2. com.pl - dobrze
>3. .pl - srednio
>i tez bym ja doradzal innym.

Zaufania do providera? A co ma jedno z drugim wspolnego? Oczywiscie
zakladam ze jest jak jest i xxx.net.pl moze oznaczac rownie dobrze
firme mieszczaca sie w jednym pokoju, jak i majaca wlasne druty po
calym swiecie...

>> > Domeny sa widoczne w naglowkach listow, postingach w access logach. Sa
>> > pewna wskazowka dzialania wobec firm, ktore je posiadaja. Jak rozumiem
>>
>> A co mnie obchodzi, kto sobie ogląda strony? Byle oglądał. A jak mnie to
>> zainteresuje, to sprawdzę.
>
>Dziekuje, dodam to sobie do "zlotej ksiegi cytatow w polskim biznesie
>internetowym".

Zapisz sobie. A potem powiedz co soba reprezentuja wiekszosc
ogladajaca z xxx.tpnet.pl.

J.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:04:26 MET DST