Hodowla to podstawa

Autor: Jaroslaw Zielinski (jz_at_it.com.pl)
Data: Mon 30 Jun 1997 - 23:52:58 MET DST


Drogi panie Jaroslawie,

Po Pana postingach smiem twierdzic, ze mam do czynienia z osoba
inteligentna. Mocno wiec zdumiony zostalem tytulem "Hodowla
gentelmenow", ktory jako zywo odwoluje sie czynionych tak niedawno w XX
wieku prob manipulacji calymi spoleczenstwami.

Mam nadzieje, ze jest zwykly lapsus jezykowy. Nie posadzam Pana o
bywanie z zlych towarzystwach.

Cecylian

--------------------

Alez nie, ja uwazam ze dzentelmentow trzeba hodowac. Trzeba ustalic
pewne zasady i przestrzegac ich. Przez cale lata. To jest wlasnie
hodowla. Tak powstaja spoleczenstwa. Mam nadzieje ze i to internetowe.

W tym szalonym pedzie do wolnosci i wyrazania przez jednostki wszelkich
swoich pogladow w dowolny sposob, bo tak wspaniale mozliwosci techniczne
mamy przed soba zgubilismy gdzies to, ze potrzebujemy praw i zasad by
sie nie pozabijac. I wlasnie zaczynamy sie zabijac, doslownie i w
przenosni.

Kazde spoleczenstwo potrzebuje wzorcow. Niektore sa zapisane na papierze
lub przyjmuje sie je milczaco jako rownie wazne. Niektore sa zywe i
chodzace - to ludzie, na ktorych postepowaniu mozna sie oprzec. Ja cenie
sobie ludzi w Internecie - bo to oni buduja ten nowy swiat. Nawet w
bardzo durnych dyskusjach czytam wypowiedzi ludzi, ktorych cenie i
polecam to serdecznie innym - znalezienia sobie takich zywych wzorcow i
postepowana tak jak oni.

A anonimy takimi wzorcami byc nie moga, bo na wlasna prosbe pozbawiaja
sie podstawowej cechy cywilizowanego czlowieka: imienia i nazwiska.
Odrzucaja ta cywilizacje, ktora ich stworzyla w imie deklarowanej
wolnosci wypowiedzi.

Wierze, ze wiekszosc ludzi postepuje zle nieswiadomie, ze po prostu nie
znaja jeszcze pewnych regul, bo jest to nowy swiat i reguly powstaja
wraz z jego zasiedlaniem. Ze trzeba tylko te zasady rozglosic,
uzupelniac i pielegnowac, by zycie stalo sie tu latwiejsze.

I mysle tez, ze ci pozostali - ci swiadomie lamiacy reguly - po prostu
nie beda akceptowani, a to jest najgorsza dla nich kara, bo przeciez
akceptacji dla siebie, swoich dzialan i pogladow oczekuja. A nie beda
akceptowani wtedy, gdy bedzie jasne, ze postepuja zle.

W hodowli chce sie osiagnac pewien efekt przez mozolne dobieranie
dobrych ku niemu cech - i oto wlasnie chodzi. Nie widze nic zlego w
slowie hodowla. Wszystkie spoleczenstwa sa hodowane - jedne lepiej,
drugie gorzej.

W spoleczenstwie informacyjnym, spoleczenstwie internetowym nie jest
wazny dostep do informacji, ale to co sie z nia robi. Ci najlepiej
wyhodowani beda wiedzieli to najlepiej.

Jaroslaw Zielinski
http://winter.it.com.pl/ - Wiadomosci Internetowe



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:04:17 MET DST