Autor: Tomasz Surmacz (tsurmacz_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Tue 01 Apr 1997 - 00:09:27 MET DST
Antek Sawicki <tenox_at_waw.ids.edu.pl>:
> Wg. mnie wystarczylo by wprowadzic ,,sieciowe prawo jazdy'' - zeczywistosci
^^^ ^^^^^ ^^^
> dokument nie musial znaczyc by nic - za to musial by byc przyznawany po
^^^^^^^^^^^^ ^^^^
> zdaniu jakiegos egzaminu i przejsciu ,,okresu probnego'', musial by byc nie
^^^^ ^^
> podrabialny - jego znaczenie zas to kwestja indywidualnego wyboru - to czy
^^^^ ^^^
> chcesz ,,zadawac sie' (np rozmawiac) z osoba niemajaca czegos takiego
^^ ^^^^^
> to twoja prywatna decyzja - niemusisz ale mozesz. Jesli wiekszosc osob
^^^^
> ignorowala by osoby nieposiadajace czegos takiego to byly by szanse na jakis
^^^^^ ^^^^^ ^^^^^
> pozadek -a przynajmniej unikniecia zdan (i tu przepraszam jezeli kogos
^^^
> urazilem wczesniej) ,,a ci stamtad to sa glupi - a stamtad to lamerzy sami''.
> Lokacja nie miala by znaczenia. Interpretacja byla by indywidualna.
^^^^^
> Niebylo by to przymusowe. - Zadnych wad.
^^^^ ^^^^
Na początek proponuję egzamin z ortografii. Z reguły ignoruję jeden-kilka
błędów, ale aż sam się o to prosisz :-) (są pewne granice tolerancji
narządów wzrokowych człowieka)
> Takie cos jest bardzo dobze sprawdzone w zyciu codziennym - ze zwyklimi
> prawami jazdy - niech kazdy pomysli co by sie stalo gdyby niezliczone rzesze
> ludzi bez zadnego doswiadczenia i umiejetnosci - ani bez znajomosci ociupiny
> przepisow - wyjechalo by sportowymi wozami na ulice... - a to w tej chwili
Albo wyszło na spacer... bez migacza, świateł stopu i stosownego papierka...
Nie popadajmy w paranoję.
Tomek
-- _________ (_ _' __) Tomasz R. Surmacz *--* Work:(071)3202636, tsurmacz_at_ict.pwr.wroc.pl | (__ \ http://www.ict.pwr.wroc.pl/~tsurmacz/ *----* Home: ts_at_wroc.apk.net |__(____/ For PGP key finger tsurmacz_at_asic.ict.pwr.wroc.pl *---* irc: TomekS
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:03:43 MET DST