Re: Krzaki we Wroclawiu - zaraz mnie krew zaleje!

Autor: Jaroslaw Lis (lis_at_ict.pwr.wroc.pl)
Data: Sun 23 Mar 1997 - 18:50:27 MET


On Sun, 23 Mar 1997 13:24:34 +0100, Antek Sawicki
>Prosze - jedyna sensowna odpowiedz - TPSA jest tutaj niewiele czemu
>winna - zeczywiscie wszystke problemy winikaja z ministerstwa...
>TPSA jest tak obzucana blotem poniewaz jest tylko jedna jedyna...
>i to nie dlatego ze sama tak chce - ale nasz wspanialy zad tak chce.

Raczej powiedzialbym ze oba skladniki sie wzajemnie popieraja.
Interesujace co najwyzej jest ze rzady sie ze trzy razy zmienily, i
kazdy TPSA zapewnial monopol.

>A to ze ,,TPSA ma duzo pieniedzy'' - przezciez jakos trzeba zarabiac
>na zycie - teraz mamy demokracje, wolny rynek (chyba chcielismy wszyscy
>tego ??) - wiec skoro TPSA ma _tak_ wolny rynek to dlaczego ma nie
>kozystac ??

To dlaczego nie podniesie ceny telefonow dwukrotnie? :-)
Problem w tym, ze liczymy iz na naprawde wolnym rynku TPSA bedzie
obnizala ceny - bo jak podniesie to skorzystamy z innych.

>Pozatym z TPSA naprawde wszystko sie da zalatwic o ile zachowa sie
>pewna kulture... - ja jak do tej pory zalatwilem z TPSA wszystko
>co chcialem (a bylo tego sporo). Owszem czasami zdazaja sie problemy
>wyzszego zedu... np brak kabli... - ale TPSA niejest temu winna

Hm, ciekaw jestem jak rozmawiales. Mam pare telefonow do zalatwienia
:-).
Nazwijmy to tak, ze TPSA zacofana o wiele lat, w czasach kiedy jeszcze
sie TPsa nie nazywala, byli inni ludzie i inne warunki.
Teraz usilnie pracuje, rozwija sie w niezlym tempie, niestety te
dziesieciolecia opoznienia nie da sie w dwa miesiace naprawic ....
ale powtorze "Sprawia Wam to klopoty? to dlaczego nie chcecie zeby to
zrobili inni"?

>Nie pojmuje rozumowania niektorych uczestnikow (byc moze za krotko
>zylem w poprzedniej epoce - ale teraz mamy juz nastepna !) - zato
>stosuje do b. madrych slow jednego z nas... ze ,,niema co przejmowac
>sie monopolem Microsoftu ani nazekac na ich programy - trzeba na tym
>zarabiac pieniadze !''

Tylko czasem trzeba podsumowac zarobione pieniadze, wyciaga sie MS
Office .... i to nie jest juz zarabianie a czysta strata.

>Ja juz jakis czas temu zauwazylem ze niema poco walczyc z wiatrakami...
>trzeba tak wykombinowac zeby zarabiac na tych wiatrakach - nazekanie
>tylko pogarsza - no chyba ze ktos jest typem menczennika i lubi wszystkim
>pokazywac jaki jest bity, wykozystywany, gnebiony i tepiony...

Tez tak twierdze - znalazles ze cos jest za drogie, albo brakuje?
Ciesz sie, odkryles zyle zlota, zacznij to robic i sprzedawac,
bedziesz bogatym czlowiekiem.
Z tym ze telefonow to raczej nie dotyczy - te nieszczesne
monopolistyczne ograniczenia.

A zamiast bezproduktywnie narzekac - wybory blisko. Juz przeciez
ustalilismy, ze wszystkiemu winien minister, a ministra wybieraja
poslowie. :-)

P.S. Tylko nie liczcie ze na drugi dzien po zniesieniu monopolu ktos
wam zalozy telefon, obnizy ceny itp. Podejrzewam nawet ze pierwsza
zapuka TPSA z oferta.

J.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:03:33 MET DST