Re: Prawo i piesc - zaduma na przykladzie internetu

Autor: Piotr Skulski (sqlasek_at_snack.p.lodz.pl)
Data: Mon 17 Feb 1997 - 07:36:44 MET


Marcin Debowski wrote:
>
> Piotr Skulski <sqlasek_at_snack.p.lodz.pl> wrote:
> : Jezeli grupa ludzi porozumie sie co do zasad postepowania, kryteriow
> : oceny, rozstrzygania sporow oraz sankcji za lamanie zasad; jezeli
> : czlonkowie tej grupy dobrowolnie zobowiaza sie stosowac te zasady,
> : propagowac je wobec innych, oraz poniesc konsekwencje zlamania
> : zobowiazania, to wtedy niepotrzebni sa 'Bogowie sieci'.
> : Wolni ludzie dobrowolnie przyjmuja stworzone przez siebie prawo i
> : zaczynaja stosowanie go od siebie.
>
> 1. założenie dobrowolnego przestrzegania zasad jest tym bardziej
> utopijne im większa grupa ludzi wchodzi w grę, vide rzeczywiste
> społeczeństwa - namów proszę wszystkich aby byli uczciwi i szlachetni.
> A jak się nie zechcą zastosować to co, podasz ich providera do sądu ?
> O jakich, konkretnie konsekwencjach mówisz ?
> 2. Internet nie jest grupą zamkniętą i wciąż przybywają nowi członkowie -
> zapewnisz im odpowiednie szkolenie i poziom świadomości, zanim wyślą swój
> pierwszy list ?
>
> Marcin Dębowski
>

Ad 1. W takim ujeciu, w jakim to napisalem brzmi to rzeczywiscie nieco
utopijnie. Ale na tej zasadzie funkcjonuje wiele grup na roznych
poziomach organizacji. Sankcje? Od kary pienieznej za zapalenie
papierosa w biurze (albo - najoryginalniejsze, co spotkalem - za uzycie
starej nazwy firmy po zmianie na nowa), do wykluczenia ze stowarzyszenia
lub klubu. Rozejrzyj sie wokol, to dziala na codzien. A dziala nie
dlatego ze musisz, ale dlatego, ze chcesz - o ile przynaleznosc do grupy
jest dobrowolna.

Ad 2. I tu dochodzimy do sprawy. Moja odpowiedz brzmi NIE. Nie
interesuje mnie az tak bardzo bezposrednie szkolenie uzytkownika.
Interesuje mnie szkolenie administratora. To on wlasnie powinien tego
uzytkownika nauczyc, chocby przedstawiajac mu 'Acceptable Use Policy' o
ktorym tuz obok pisze b. rozsadnie p. Surmacz. Sek w tym, ze:
- przecietny polski administrator ma funkcje raczej techniczne i nie
czuje sie reprezentantem firmy, w ktorej pracuje. Prowadzi wiec w miare
moznosci wlasna polityke oparta na swojej opinii podbudowanej jakas tam
ideologia sieci. Co gorsza w glowie mu nie postanie taki pomysl, zeby
zamiast zwalczac spam metodami typowymi dla uzytkownika, zaczac mu
zapobiegac jako administrator.
- przecietny polski uzytkownik po podpisaniu (albo i nie) kwitu na
dostep do sieci radby do pierwszej awarii zapomniec o swoim
administratorze, bo nic od niego nie chce i niczego dobrego zwykle nie
da sie oden uzyskac (przewaznie brak zasobow).

A tak naprawde, to naduzycia sieci powinni zwalczac administratorzy.
Najpierw to oni powinni opracowac i wdrozyc zasady uzytkowania sieci dla
swoich bezposrednich uzytkownikow. Takie, zeby uniemozliwialy _wyjscie_
spamu z podleglej im domeny. Nastepnie to oni powinni reagowac na skargi
innych uzytkownikow sieci dotyczace przesylek _wychodzacych_ z ich
domeny. I kiedy pisze o dobrowolnym przyjeciu norm i zobowiazaniu do ich
stosowania, to dotyczy to bardziej administratorow (o wieeele bardzie)
niz uzytkownikow.

Pozdrawiam, Piotr Skulski

-- 
Piotr "SQLasek" Skulski           http://snack.p.lodz.pl/~sqlasek
                                   mailto:sqlasek_at_snack.p.lodz.pl
   >>>>>>Uzywasz programow shareware? Zarejestruj je!!! <<<<<<
Rejestracja shareware http://toto.ternet.pl/~sqlasek/cro/cro.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:02:42 MET DST