Autor: Tomasz Leszczynski (zeton_at_ornak.waw.pdi.net)
Data: Wed 23 Oct 1996 - 09:29:58 MET DST
Wystarczy, ze na liscie pojawi sie temat Telekomunikacji Polskiej S.A. od
razu sypie sie list za listem. Jednak z tych wszystkich listow niektore sa
arcyciekawe. Poniewaz wobec zalewu postingow na temat "smieci"
arcyciekawosc ta mogla umknac pozwalam sobie posluzyc sie
szklem powiekszajacym (czyt. edytorem) i na swiatlo dzienne wyniesc tania
propagande jaka uprawia na liscie jeden z pracownikow T.P.S.A. Z drugiej
strony oczywiscie mu sie nie dziwie (mam na mysli Pana Plicha) bo w koncu
kto gryzie raczke ktora daje pieniazki na chleb ale panaplichowe wywody
sa momentami tak bzdurne, ze po prostu nie da sie wobec nich przejsc
obojetnie. Oczywiscie nie mam do Pana Konrada zadnej osobistej urazy i
podejrzewam, ze po prostu ulegl kitom wciskanym pracownikom przez wyzsza
kadre urzednicza TPSA.
Uwaga! Cytuje (Pana Konrada Plicha z dnia 15.Oct.96):
>Panstwo nie przydziela ZADNYCH a nie tylko dodatkowych srodkow na
>dzialalnosc TP S.A.
Zdaje sie, ze pracownicy TPSA gleboko w to wierza. Dlaczego to bzdura to
nikomu tlumaczyc nie trzeba. Inna rzecz, ze jakby mnie panstwo mialo tak
NIE przydzielac dodatkowych srodkow (monopol ustawowy i praktyczny) to juz
rzucam wszystko i biegne zakladac firme telekomunikacyjna.
>Natomiast (to cytat z ministra Zielinskiego) po to urzymuje monopol w
>sferze polaczen m/m i m/n ( bo tylko taki monopol jest w Polsce) zeby
>narodowy operator mial za co sfinansowac ambitne programy jak np. budowa
>krajowej sieci SDH.
Nie wiem czy cytowanie Kim Ir Sena polskiej telekomunikacji tj. pana
Zieli¤skiego oznacza ze pan Plich w te brednie wierzy i jest ich gorliwym
wyznawca czy moze sie asekuruje. Mniejsza o to. W zakresie polaczen m/m i
m/n mamy monopol ustawowy a w zakresie lokalnych praktyczny bo to TPSA
decyduje kiedy sie nowy operator do jej sieci przylaczy wiec prosze nie
mydlic nikomu oczu tym brakiem monopolu na "operatorowanie" lokalne.
Zastanawiajace, ze za kazdym razem jak TPSA (obojetne czyimi ustami)
krzyczy, ze NIE MA MONOPOLU NA POLACZENIA LOKALNE bardziej przypomina to
przedstawianie wlasnego alibi niz opis stanu faktycznego. I jeszcze jedno.
Co to jest to SDH??? Czy to jakis genialny rodzaj sieci ktory ulatwi zycie
nam, prostym ludziom za, powiedzmy 25 lat i juz teraz musimy z tej racji
zostac zarznieci przez ceny polaczen telefonicznych???
Cytatowania ciag dalszy :
>Tu musi byc gwarancja wplywow, zeby BANKI zechcialy sfinansowac
>inwestycje warta 2 bln. starych zlotych.
Kolejny argument, ktorym kiedys p. Marek Car "lagodzil" spory na temat
telekomunikacyjnego bagna w jakie wdepnelismy nie demonopolizujac tej
dziedziny. Niestety argument ten jest do bani!!! TPSA jest wlascicielem
CALEJ sieci telefonicznej w kraju. No to nie wiem jakich jeszcze
gwarancji moglby potrzebowac bank??? Moze osobistej randki z ministrem
Zielinskim??? A moze czegos jeszcze...z panem ministrem.
Cytujemy dalej (dalej ta sama osoba i posting):
>Naprawde operator majacy 6 mln. abonentow jest zbyt maly by to udzwignac
>i dlatego smiesza mnie rady pracownika operatora w Stanach, majacego 80
>mln. abonentow, zeby TP S.A. jeszcze podzielic.
Zeby udzwignac "ambitny" program SDH (jeju, co to jest???) to faktycznie
maly operator jest za maly bo podejrzewam ze musi to byc cos naprawde
duzego (wunderwaffe TPSA w ostatniej bitwie o utrzymanie monopolu). TPSA
nie trzeba dzielic bo w warunkach rynkowej konkurencji moze naprawde stac
sie porzadna firma bo poki co jest zbiurokratyzowanym, przeetatyzowanym,
nieruchawym molochem funkcjonujacym na starych socjalistycznych zasadach.
Zamiast dzielic TPSA wystarczy odebrac jej siec ;-)
Znowu cytata:
>Podzielam zdanie ze takie sztuczne stworzenie konkurencji byloby dobre
>dla abonenta (jak kazda konkurencja) ale nie dla ogromnego programu
>restrukturyzacji polskiej telekomunikacji.
>Zeby udzwignac takie rzeczy potrzebna jest duza firma.
>Natomiast konkurencja w pewnym
>stopniu juz jest (zarowno operatorzy lokalni jak i telefonia komorkowa)
>a w duzym stopniu sie tworzy (poczytajcie ile chce zainwestowac w Polski
>rynek Netia).
No tak. W Polsce pana Konrada Plicha i pana Zielinskiego wobec TPSA moze
istniec konkurencja tylko sztuczna. Inna im sie po prostu nie miesci w
glowie. Natomiast uswiadamiajac nas jaka firma jest potrzebna zeby
udzwignac wielki plan restrukturyzacji polskiej telefonii pan Konrad
zapomnial dodac ze obok jednej wielkiej firmy to zadanie ZNAKOMICIE
wypelniloby kilka mniejszych wzajemnie rywalizujacych (i zegnajcie frykasy
na posadkach w TPSA dla urzedasow z ministerstwa). I jeszcze jedno. Drogi
panie Konradzie. Telefonia komorkowa to jest zupelnie inny rynek niz
telefonia stacjonarna (drutowa). I nie mozna tu mowic o JAKIEJKOLWIEK
konkurencji bo sa to dwa rozdzielne rynki. Inna rzecz, ze wobec
ABSURDALNYCH cen jakie serwuje ludziom TPSA to faktycznie klienci moga
zaczac sie zastanawiac czy zamiast czekac na telefon kolejne 20 lat nie
lepiej kupic sobie komorkowy i miec chociaz z czego wezwac pogotowie jakby
zaszla taka potrzeba (odpukac rzecz oczywista). A a propos Netii to ta
firma da jeszcze TPSA popalic i calym sercem jestem za.
>Pozdrawiam.
> Konrad
Z powazaniem Tomasz Leszczynski
P.S. I tak na koniec mala uwaga. Jesli uczestnik jakiegokolwiek programu
krzyczy wszem i wobec jaki to on wielki (ten program, tu konkretnie
WIELKI, IMPONUJACY, WAZNY, NIEZASTAPIONY, JEDYNY, NIEPOWTARZALNY program
restrukturyzacji polskiej telefoni a la TPSA&Zielinski Co.) to wystawia
sobie tylko i wylacznie swiadectwo swojej wlasnej megalomanii a nie
wielkosci tego programu.
P.S.S. JEDYNYM powodem dla ktorego istnieje monopol TPSA to jak zwykle
forsa. A scislej rzecz biorac: WIELKA FORSA. Kontrolujac rynek
telefoniczny mozna utrzymac horrendalne ceny i jedna firme ktora bedzie
ten haracz sciagac. Panstwo polskie jest wszak w wielkiej finansowej
potrzebie odkad rozdzialem szmalu zajela sie lewica. Innymi slowy
demonopolizacja telekomunikacji skonczylaby sie podwyzszeniem podatkow.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:00:14 MET DST