Naciagacze (Re: TelePies lapie modemiarzy)

Autor: Michal Jankowski (Michal.Jankowski_at_fuw.edu.pl)
Data: Thu 19 Sep 1996 - 14:21:02 MET DST


>>>>> "Jaroslaw" == Jaroslaw Rafa <RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl> writes:

Co do meritum twojego listu, to sie zdadzam, ale:

Jaroslaw> Jezeli to jest numer typu: [...] czy rozglosnia radiowa
Jaroslaw> prowadzaca konkurs

Mam nadzieje, ze nigdy nie dzwonisz pod takie numery? Chyba, ze jest
to 'normalny' warszawski czy bydgoski numer do radia/telewizji.

Bo na ogol to to sa numery 0-700, za niewiarygodnie ciezkie pieniadze,
obliczone WYLACZNIE na maksymalne 'ogolenie' frajerow. Nie znam
imprezy, w ktorej mniejsza czesc wplywow przeznacza sie na wygrane.
Najbardziej uczciwa pod tym wzgledem jest chyba ruletka, zero wypada
tylko raz na 37 razy (albo 2 razy na 38, jak sa dwa zera). Totolotek
za komuny wyplacal polowe wplywow, nie wiem, ile teraz, bo juz nie
mowia. A tutaj - raz uslyszalem, jak sie faciowi w TV wypsnelo, ze na
jakis konkurs z okazji Olimpiady bylo 30000 prawidlowych odpowiedzi.
Liczac od kazdego 10 zlotych (krocej niz 3-4 minuty to sie chyba nie
da z nimi rozmawiac, zeby podac odpowiedz, i jeszcze swoje dane...),
mamy 300 tysiecy zlotych wplywow. A jeszcze byly pewnie bledne
odpowiedzi, choc o nie trudno, bo pytania sa z reguly dla kretynow...
A nagroda byl komputer, za jakies 3 tysiace pewnie, i to jeszcze
'ufundowany przez firme XXX'. 1% wplywow na nagrody to chyba jest
rekord trudny do pobicia.

I zeby juz zupelnie czlowieka dobic, w tym samym konkursie Eurosportu
telefon w Niemczech kosztuje 1.20 DM za minute, a w Polsce 3.70 zl. I
co tu sie dziwic, ze sie czlowiekowi scyzoryk otwiera.

  MJ



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:38 MET DST