Autor: Michal Tyrala (kbns_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Wed 18 Sep 1996 - 00:26:50 MET DST
sc_at_iarrisc.iar.wat.waw.pl wrote:
> [...]
> > > Eeee... Nie wszystkie wsysaja same, a poza tym mozocka uzywaja tez
> > > tacy co maja winsocka i chca go uzywac wg potrzeb. Powinienem dodac,
> >
> > Sposob:
> > winsock.dll w katalogu z tcpman.exe, sciezka to nich w PATH, zmiana nazwy
> > mozock.dll na winsock.dll i wpakowanie go do \windows\system, albo do
> > katalogu przegladarki (jesli tylko ona bedzie z mozocka korzystac).
> > Ma to te wade ze przed odpaleniem tcpman.exe trzeba zamknac wszystko, co
> > uzywalo mozocka. Ale to chyba logiczne.
> no, no...
> > I toto dziala z cala masa aplikacji. Jak mozesz to napisz co Ci nie dziala.
> MI? MIALOBY COS NIE DZIALAC?
Dobra: Napisz, co Ci samo nie wsysa winsock.dll
> > > ze caly komplet to mozock, taskiller i mozockld - czyli ladowaczka
> > > mozocka: laduje mozock, zamyka sie a mozocka zostawia... Sam
> > > robilem.
> >
> > U mnie sprawdza sie powyzszy sposob. Sprobuj.
> A znasz moze cos mniej trywialnego do sprobowania?
O co Ci chodzilo z tym pytaniem?
> O rany, czytaj thread dokladnie! Po pierwsze to nie moj problem, tylko
> odpowiadalem komus, kto nawiazal do mozocka odpowiadajac temu komus, kto
> mial problem. Po drugie jest to jedno z rozwiazan _z_wykorzystaniem_mozocka_,
Sluchaj, pisales ze trzeba miec do mozocka loader, taskillera itd. To ja
podpowiadam rozwiazanie bez uzycia taskillera, a ponadto umozliwiajace
dzialanie czasem online, czasem offline bez zmieniania jakichkolwiek
konfiguracji. Na moj gust rozwiazanie jest niezle, sam je tez stosuje.
A sam piszesz (na poczatku tego postingu cytat), ze niektorzy uzywaja
mozocka i winsocka na zmiane - moj pomysl daje te mozliwosc. A nie jest
to zadna magia. Wystarczy:
move mozock.dll c:\windows\system\winsock.dll
i dodac w autoexec.bat
path=[tu zostawic to co jest] ; c:\trumpet
gdzie c:\trumpet jest katalogiem, gdzie siedzi tcpman.exe i winsock.dll (ten
"prawdziwy").
I tyle.
Ma to jednak wade: Masz odpalonego Netscape'a i dzialasz offline, gdy chcesz
sie polaczyc z providerem to wpierw musisz tego Netscape'a zamknac. Ot, feler,
ale nieduzy.
Poza tym ja nie pisalem tego, aby sie poklocic. Chcialem pomoc czlowiekowi;
po co sie ma meczyc osobnym ladowaniem mozocka, i jego pozniejszym killowaniem,
jak mozna 2 ruchami zalatwic sprawe tak, ze nawet nie pamietasz, ze masz mozocka
A na pytanie o przegladarke offline odppowiadam: Navigator 1.2, 2.0, Mosaic,
Web Surfer i pewnie inne tez, PLUS mozock.dll i dwa wyzej przedstawione ruchy.
Jezeli chcemy przegladac _wylacznie_ offline, to wystarczy tylko krok pierwszy
(move ...).
> takie mniej upierdliwe zreszta, jak ktos wie co sie w kompie dzieje. Innym
> rozwiazaniem np. jest po prostu poczekac az aplikacja zauwazy (po
> dluzszym czasie i jesli umie) ze nie ma winsocka i sama przejdzie w przegladanie
> off-line. Pewnie, ze to bez sensu, ale tez mozna...
Jak mawial jeden gostek u nas na budzie: "Jest pomysl. Odradzam."
Ale jak nie ma mozocka "pod reka", to jest to wyjscie.
> A z tym ostrzeganiem, to caly Windows powinien miec na poczatku takie
> ostrzezenie: 'uzywanie tego systemu moze spowodowac niestabilnosc aplikacji'
> bo co jakis czas "wita mnie GPF'em". Nie tylko mnie zreszta.
> Byloby wtedy, jak piszesz, 'bardzo dobrze'.
Niezle :-)
Mogloby jeszcze walic: "Uwaga, za 10 sekund GPF!", i potem 10, 9 ... ;-)
pozdrawiam,
-- Michal Tyrala kbns_at_zeus.polsl.gliwice.pl [kbns_at_boss.iele.polsl.gliwice.pl]
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:37 MET DST