Re: Karty kredytowe (długie!)

Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Mon 09 Sep 1996 - 22:47:57 MET DST


Tomek Rubaj (trubaj_at_ajax.umcs.lublin.pl) wrote:
: Piotr Kozbial wrote:
: > Ja mam obok pracy duzy samoobslugowy sklep w ktorym mozna placic karta.
: > Ale jest to strasznie NIEWYGODNE, bo pani w kasie bierze moja karte i
: > znika gdzies na kilka minut (za pierwszym razem po kilku minutach (!!!)
:
: Nie wiem jaka masz karte, w moim przypadku (Polcard BDK) panienka przy
: wydawaniu karty powiedziala mi, ze nie wolno mi jej tracic z oczu.
: Dlaczego? Dlatego, ze twoja pani z kasy na zapleczu moze zrobic sobie
: (przez 5 minut) 20 czystych blankietow korzystajac z twojej karty.
: Podpis (majac orginal) przy odrobinie wprawy podrobic jest nietrudno.
: Nie zebym mial manie przesladowcza, tak tylko pisze...

To ze sie karte traci z oczu, jest na calym swiecie normalna praktyka.
Polcard, o ile nie myle firmy, byl zdaje sie wyjatkowo ostrozny, gdy
chodzilo o transakcje na jego karty. Np kazda tranzakcja musiala byc
telefonicznie autoryzowana.
Miejmy nadzieje, ze wkrotce utrudnienia z placenia kartami znikna. Choc
np. w Anglii, kasy 'ekspresowe' w supermarketach akceptowaly tylko gotowke.
Z drugiej strony - w US byly sklepy, ktore gotowki nie przyjmowaly..

Jaroslaw Lis



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:32 MET DST