Re: I co z tym przekodowywaniem w Netszkapie?

Autor: Piotr Karocki (yskarock_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Thu 04 Jul 1996 - 12:24:31 MET DST


Jaroslaw Strzalkowski wrote:
> Piotr Karocki (yskarock_at_cyf-kr.edu.pl) wrote:
> : Jaroslaw Strzalkowski wrote:
> : > Oczywistym jest, ze jedyna sensowna metoda modyfikacji zasobow serwera WWW
> : > jest uzywanie narzedzia, ktore najpierw pobierze plik po http zleceniem
> : > GET, pozwoli modyfikowac, a potem zapisze (z autoryzacja) rowniez przez
> : > http zleceniem POST. Tylko wtedy ma sie jawnie wyrozniony moment modyfikacji
>
> : a czemu, wg ciebie, odpadaja metody najwygodniejsze, tj. podpiecie dysku
> : z dokumentami z serwera do koncowki, gdzie sie to poprawia?
>
> Chyba nie calkiem rozumiem - mowisz o sytuacji gdy "podpinasz dysk",
> i po kazdym zapisie poprawiasz uruchomieniem programu? Oczywiscie, ze tak tez
> mozna, ale przeciez sam niedawno przekonywales, ze ten styl pracy jest
> niewygodny?
nigdzie nie napisales, ze GET/POST ma konwerter ANSI<->ISO, stad
GET/POST (bez konwertera) to to samo, co podpiety dysk.
za to na podpietym dysku mozna robic file management, znaczy np.
przestawiac pomiedzy katalogami (a narzedzia same zmienia linki we
wszystkich 'affected' dokumentach).

-- 
Piotr Karocki,
mirror maintainer,
Academic Computer Center
"CYFRONET", Cracow, Poland
http://www.cyf-kr.edu.pl/~yskarock


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:58:18 MET DST