DBMS Software w Polsce.

Autor: Janusz A. Urbanowicz (alex_at_p327.phys.uni.torun.pl)
Data: Thu 09 May 1996 - 22:52:24 MET DST


In article <4mtb2c$rsf_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl>,
Jarek Lis <lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl> wrote:
>Janusz A. Urbanowicz (alex_at_eris.phys.uni.torun.pl) wrote:
>: >Tak bylo ze wzgledow historycznych i moze w Polsce jeszcze troche bedzie.
>: >Cliper/Clarion osiagnely szczyt swoich mozliwosci, i beda musialy
>: >zniknac. A konkurencja (czyli nowoczesniejsze narzedzia) to w zasadzie
>: >tylko Win.
>: >
>: No dobra, ale ja mowie o tym co jest a nie o tym co powinno byc. A prawda
>: jest taka ze teraz wszystkie kadry place itd sa pisale w clipperze. Zreszta
>: po co do tego uzywac oracla ?
>
>Nie wszystkie. Jest w pl sporo takich pisanych od zawsze pod unix'a,
>przywedrowaly z zagranicy takie co baze maja na czyms drozszym, a obsluguje
>sie toto spod win/OS-2.
>
>A problem jest taki, ze powazniejsza (no fakt, kadry-place nawet na 1000
>pracownikow to jest ciagle mala i skromna baza) baza to juz nie jest zadanie
>dla Clippera czy innych pecetowych narzedzi pod DOS'a.
>Sam program rozrasta sie i nakladkuje do granic niemozliwosci, co grozi
>zaprzestaniem pracy w kazdej chwili (program A nie dziala z programem B
>ktorego z kolei wymaga program C...) sam ostatnio musialem wkrecic
>ksiegowej 500MB dysku (mniejszego sie nie kupi), zeby glupi program (3MB
>exe) zechcial laskawie nakladkowac sie ze smartdriv'e, a nie po ethernecie.
>A ciagnelo bydle chyba ze 100KB nakladek na kazdy rekord.
>
Jak to dobrze ze to nie moja robota.. :-)) A serio to wiem ze masz racje,
i wiekszosc tego co sie u nas robi na clipperze, powinna bcy na czyms innym.
Tak samo jak polowa LANow w .pl mozna by puscic na czyms innym niz Novell.
Tylko wytlumacz pecetologom po kursach novella ze do niektorych rzeczy ich
podejscie sie nie nadaje, ze pod to czy tamto to trza by Unixa plus Oracle
bo kazdy pecet do tego jest za slaby. Wywala olbrzymia kupe forsy na super
hiper megablast server do Novella i wszystko pozostanie w normie. Albo nawet
nie wywala, tylko nastepna potwornosc clipperowa. I co takiemu zrobisz.
W pracy siedze teraz na srodowym stanowisku - linux. Po lewej mam FoxPro non
stop otwarte, po prawej clippera bodajze (albo co gorsza TPascala (nie mam
czasu sie przyjrzec porzadnie)). Z tymi ludzmi nie da sie rozmawiac,
musialem tlumaczyc jak sie linuxa downuje do wylaczenia.

Alex

-- 
Janusz A. Urbanowicz, student of physics, Amiga user 
system administrator at eris.phys.uni.torun.pl  | finger fot PGP & Geek Code
E-mail: alex_at_eris.phys.uni.torun.pl | WWW: http://eris.phys.uni.torun.pl/~alex
"They don't call it 'A Net Of Milion Lies' for nothing.."


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:56:33 MET DST