Re: A ja o polskich literkach...

Autor: Piotr Karocki (yskarock_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Tue 07 May 1996 - 14:31:28 MET DST


Jaroslaw Strzalkowski wrote:
> Nie wiem dlaczego Unix kojarzy Ci sie z vi a Microsoft z
> nieelastycznoscia, ale jest to wizja zdecydowanie nieprawdziwa. Hej.
oj, sa pod Unixa normalniejsze narzedzia, wiem. Jak sie wezmie i
dokompiluje rozne programiki, to nawet w miare wygodny edytor moze uda
sie miec. Z wymiennoscia plikow z nim samym zreszta.
Microsoft jest bardzo elasyczny. Mozna wiele rzeczy pozmieniac,
pomodyfikowac (sam jestem wlasnie po przekopywaniu sie przez registry;
dlugo trwalo, przypominalo troche Xresources, ale sie udalo).
Problem lezy w tym, ze wiekszosc ludzi instaluje oprogramowanie, i ma
ono dzialac. Nie zadne konfiguracje ekstra, nie zadne dokompilowywanie
fragmentow (jak pod Unixem). Ma byc prosto z pudelka do uzywania.
Wiecej, ma byc takie, zeby nawet do helpa nie trzeba bylo zagladac (o
drukowanej dokumentacji nie wspomne). Inaczej sie nie nadaje do uzycia;
program sie kasuje (w czym pomocne jest uninstall z Win95, a ktorego mi
brakuje pod Unixem), i czeka na inny. Za pare tygodni bedzie...

-- 
Piotr Karocki,
mirror maintainer,
Academic Computer Center
"CYFRONET", Cracow, Poland


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:56:27 MET DST