Re: Megabajt za zltowke

Autor: Jacek Piskozub (piskozub_at_iopan.gda.pl)
Data: Tue 26 Sep 1995 - 14:23:02 MET


Wtrace i ja swoje co-nieco.

Wprowadzenie odplatnosci za ruch w sieci nie zabije akademickiego internetu.

Ale niewiele bedzie brakowac ;-(

W sytuacji gdy rektorat/dyrekcja bedzie rozwazala nagly przyrost wydatkow na
ten cel co pojdzie na pierwszy ogien?

Nie email. To zostanie. Juz nawet profesorowie tu i owdzie zaczynaja go
doceniac. Nie sciaganie oprogramowania shareware do celow sluzbowych.
To zawsze da sie uzasadnic. Zatem co?

Ano "rozrywka" jak te rozumieja wyzsi szefowie. Zatem serwery newsow (nntp).
Nie da sie uzasadnic ich istnienia VIPowi, jesli tylko dowie sie, ze takowy
istnieje. Zegnajcie zatem takze i comp.*, ktore tak sie przydaja w pracy.

Jesli oplaty beda za pakiety wysylane to pojdzie masa serwerow
anonimowego ftp i czesc stron WWW (np. strony studentow, dziewczyny Szymona,
i masa innych zabawnych kawalkow - np. kto zaplaci za strony WWW akademika
Riviera?).

Jesli instytucja placi za ruch w sieci, chcialaby wiedziec KTO ten ruch tworzy.
Zatem zamiast na cos pozytecznego, pieniadze pojda na narzedzia do pomiaru
ruchu wewnatrz LANu (tzn. co wchodzi i wychodzi z z ktorych maszyn). Zacznie
sie tez (jak pisal Wichor-bez-Domeny) wypisywanie kwitow w rodzaju:

Nazwisko i imie: ...................................
Instytut/Zaklad: ...................................
Nazwa programu sciaganego: .........................
Ilosc kilobajtow: ..................................
Nazwa (i numer IP) serwera: ........................
Cel sciagania (po co): .............................
Koszt z tematu nr.: .............................

Trudno Wam to sobie wyobrazic? Mi wcale nie.

Ktos tu pisal o mozliwosci ataku na serwer przy oplatach za wchodzace
pakiety (przysylanie megabajtow poczta). Jeszcze latwiej zrobic to
gdy placi sie za wysylanie (np. script do nieustannego sciagania strony
WWW lub pliku z serwera ftp). Doprowadzi to do zamykania kolejnych serwerow.

I wtedy bedzie mozna zapytac o system obecny tak jak za PRLu pytal Laskowik [?]
o czasy przedwojenne: "I komu to przeszkadzalo?".

PS. Zgadzam sie, ze instytucje powinny placic za Internet, jak placa na
calym swiecie. Jednak za podlaczenie (ilosc i jakosc laczy) a nie transmisje.
Po prostu to ostatnie to podcinanie stolka na ktorym siedzi sam NASK.
Po pierwsze nie dostanie tyle pieniedzy ile sie spodziewa (ruch gwaltownie
sie zmniejszy); spowoduje to podwyzszenie stawki i dalsze zmniejszenie ruchu -
i tak dalej. Po drugie jesli nie bedzie transmisji (a bedzie ich malo)
nie bedzie zadnych argumentow na rozwoj sieci akademickiej ("Przeciez juz
to co macie nie jest wykorzystane"). Czyli witaj Trzeci Swiecie.

Sa to rzeczy tak oczywiste, ze wierzyc sie nie chce, ze w ogole ktos takie
idde podnosi. Chyba ze (jak to jest zwykle) sa to osoby, ktore nie uzywaja
w ogole sieci albo jedynie email.

Mam tylko nadzieje, ze po paru miesiacach tego radosnego eksperymentu
(podobnie jak Marks w znanym dowcipie powinni najpierw sprobowac na szczurach)
NASK sam sie z tego cichcem wycofa. Ale czy mozna oczekiwac az tak duzo
rozsadku?

Czego [rozsadku] sobie i Wam zyczy,

Wasz

JP.

-- 
Jacek Piskozub
	Institute of Oceanology PAS, Sopot, Poland
	mailto:piskozub_at_iopan.gda.pl
	http://www.iopan.gda.pl/jacek.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:52:47 MET DST