Re: Wirus w _tekstach_ Worda!

Autor: Przemyslaw Gamdzyk (pegam_at_ikp.atm.com.pl)
Data: Sat 02 Sep 1995 - 21:35:06 MET DST


mkaleta_at_cyf-kr.edu.pl (on Sat, 02 Sep 95 19:23:22 CET ) napisal:

> Pewnie niektorzy juz slyszeli... Podal nawet Reuter. Spora garsc info jest w
> KiB 36/95 (gopher://gopher.cyfronet.krakow.pl/00/gazeta_k/ascii/kib_nr36.txt)
>
> Chodzi o wirusa rozprzestrzniajacego sie poprzez teksty Worda (zarowno
> Windows 3.11, Windows 95, Windows NT [!], jaki i Macintosh). Wirus
> (bynajmniej nie kon trojanski!) napisany jest oczywiscie w WordBasicu.
> Gdy wczytamy zarazony dokument, uruchamia sie automatycznie i instaluje
> w NORMAL.DOT, dzieki czemu zaraza kazdy zapisywany odtad tekst.

To nic takiego znowu nowego. Stary problem zwiazany z wszelkimi programami pod
Windoze, ktore obluguja jakies makra.

Niebezpieczenstwo dla uzytkownikow Internetu, polega na asocjacjach (wiazaniu
rozszerzen plikow z aplikacja, ktora potrafi je obsluzyc i oczytac), ktore
definiuje sie w przegladarkach WWW. Wowczas jesli powiazemy sobie *.doc w
Wordem albo inne pliki z wlasciwymi programami (np Excelem), to po wejsciu na
stronie WWW w jakies dowiazanie do takiego pliku, lokalny system automatycznie
wywola wlasciwa aplikacje ze sciagnietym plikiem.

W efekcie gdzies tam sobie od niechcenia klikami na jakiegos 'linka', a tu nam
sie dysk twardy formatuje...

W sumie niewesole

Przemyslaw Gamdzyk



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:52:37 MET DST