Re: Serwery komercyjne

Autor: Piotr Piatkowski (kompas_at_uci.agh.edu.pl)
Data: Mon 03 Jul 1995 - 23:09:43 MET DST


wojtekp_at_tch.waw.pl wrote:
: Na poczatek male wytlumaczenie. Jestem w dosc podobnej sytuacji i sprobuje
: odpowiedziec tak ja sie sytuacja przedstawia u mnie.
[...]
: > Czy pan z firmy X moze teraz spokojnie uruchomic tin'a (czy inne badziewie),
: > wejsc do grupy np. polip, i napisac: Uprzejmie informujemy Panstwa,
: > ze nasza firma prowadzi sprzedaz takiego-a-takiego sprzetu komputerowego,
: > takiego-to-a-takiego oprogramowania, a wszystko to pozwoli Panstwu
: > na znacznie lepszy niz dotychczas dostep do sieci i prace w tejze...
: >
: Wydaje mi sie ze nie ma prawnych form zabraniajacych takiego dzialania. Nie
: mniej jednak nie podejrzewam aby ktos stosowal (ja nie stosuje) takie
: praktyki z co najmniej kilku powodow:

: -- zostanie zingnorowany przez innych internautow,

Coz, jezeli kogos cos nie interesuje, to zignorowanie jest zachowaniem
naturalnym...

: -- zostanie zmieszany z blotem (logicznie)

No wlasnie - dlaczego? Skoro firma X placi grube pieniadze za korzystanie
z sieci, to dlaczego reklama w sieci ma sie spotykac z takim oburzeniem?
Moze przyklad z polipem to nie jest dobry pomysl, ale powiedzmy ze
na grupie pl.comp.programming ktos zacznie reklamowac nowy, swietny
kompilator C. Jezeli robi to z wlasnego, wykupionego konta, to dlaczego
mieszanie go z blotem jest logiczne???

: > Tak sie dziwnie sklada, ze Pan Y pracuje rowniez na uczelni. Pan Y nie ma
: > normowanego czasu pracy, wiec czasami siedzi na uczelni po nocach, nie robiac
: > nic konkretnego. Czy Pan Y moze skorzystac ze swojego komputera na uczelni,
: > aby przeczytac poczte w firmie X? Zalozmy ze nie zmieni to w zaden sposob
: > obciazenia komputera Pana Y na uczelni, ani nie wplynie w zaden sposob na
: > wydajnosc jego pracy (przypuscmy ze Pan Y zajmie sie czytaniem listow
: > ze swojej firmy zamiast czytania grupy pl.soc.seks).

: Uwazam ze jest to sytuacja patologiczna. Nie popieram takiego zachowania,
: uwazam, ze podobnie jak moja firma placi za internt tak i uczelnia robi to
: samo (rekami KBN) i w zadnym przypadku nie nalezy uczelni okradac.

Tak, ale Uczelnia nie placi od ilosci przesylanej informacji.
Fakt przeczytania kilku listow przez Pana Y w zaden sposob nie zmienia
wysokosci oplat ktore ktos (uczelnia, KBN, NASK) ponosi.

: > Jezeli odpowiedz na powyzsze pytanie jest pozytywne, to czy Pan Y moze
: > sobie zalozyc w firmie X autoforward, tak aby listy z firmy X byly
: > automatycznie kierowane na jego konto w uczelni? Zalozmy przy tym,
: > ze Pan Y jest bardzo aktywnym Internauta, i dostaje codziennie ok.100
: > listow z roznych list dyskusyjnych, podczas gdy do firmy X trafia
: > tygodniowo tylko kilka listow dla Pana Y.

: Nie wiem. Ale myslac logicznie za czas spedzony na uczelni placi ona, wiec
: jest to rowniez wykorzystywanie (tutaj: okradanie) uczelni. A moze sie myle?

He, he... Placi :-) Ale powaznie - napisalem wyraznie, ze zakladamy
ze Pan Y poswieca na czytanie listow czas DODATKOWY, nie ten ktory
ma obowiazek poswiecic pracy... Powiedzmy - Pan Y ma za zadanie spedzic noc
przy, komputerze poniewaz Rektor wydal zarzadzenie ze nie wolno zostawiac
wlaczonego sprzetu bez dozoru...

(Tak na marginesie, czasami siedze przy komputerze, i widze ze np.
wykorzystanie procesora siega 20%. Toz to czyste marnotrawstwo pradu! :-) ).

: :)))

Ale dzieki za list, czekam na kolejne...

: Wojtek

--
Piotr Piatkowski, Uczelniane Centrum Informatyki, AGH Krakow, POLAND


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:51:52 MET DST