Autor: Piotr Pogorzelski (ppogorze_at_sc2000.ippt.gov.pl)
Data: Thu 25 May 1995 - 08:51:34 MET DST
Piotr Piesik (piesik_at_man.poznan.pl) wrote:
: > Nawet przy najlepszym nazewnictwie zgadniecie adresu do pana X w
: > instytucji Y jest mozliwe tylko w nielicznych przypadkach.
: > Nie przeskoczy sie takich sytuacji jak np. takich, gdy adres do ministerstwa
: > spraw zagranicznych podawany na serwerze www.urm.gow.pl
: > jest mzsdpi_at_sam.nask.com.pl plus dopisek " subject: dla pana ....." ;).
: A wlasnie ze nie zawsze.
: Wiedzac np. ze pan X pracuje w firmie Y, za pomoca:
: whois
: nslookup
: telnet 25
: finger
: znalazlem goscia i poslalem mu maila.
: Podpowiem ze firma Y byla w 2gim koncu swiata, a o
: panu X wiedzialem tylko jak sie nazywa (z jakiegos artykulu).
: Piotr Piesik
Ja tez znalazlem takiego goscia i wystarczyl tylko nslookup i telnet 25.
Ale jesli cala instytucja ma wspolne konto, do dopisku w temacie
"dla pana X" nie wyszuka sie zadnym narzedziem.
Poza tym nie spodziewamy sie chyba od zwyklego uzytkownika
znajomosci nslookup'a i innych takich sztuczek. Tutaj (IPPT) po 4 latach
pracy z siecia ludzie cale listy pisza w polu CC. Moja zona ma wstret
do komputera i nie wyobrazam sobie aby tak wlasnie wyszukiwala adresow
znajomych.
I jesli dyskusja o nazwenictwie domen ma sie sprowdzac do tego, ze w jej
wyniku 1% uzytkownikow internetu w Polsce bedzie mogl latwiej radzic
z wyszukiwaniem informacji, to traci to _troche_ sens, bo ci ludzie`
poradza sobie i bez tego. Pisze troche bo sam uwazam ze pewien porzadek
byc powinien, ale nie za wszelka cene.
A przy okazji to moim skromnym zdaniem nie powinno sie rejestrowc
zadnych domen bezposrednio w .pl.
-- piotr pogorzelski ppogorze_at_ippt.gov.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:51:20 MET DST