Re: Internet Society przeciwko restrykcjom

Autor: Lech Borkowski (lbs_at_phys.ufl.edu)
Data: Mon 06 Mar 1995 - 06:54:01 MET


>>Polaczenia lokalne oplacam niezaleznie od
>>dlugodystansowych. A ceny polaczen na daleki
>>dystans sa zblizone w AT&T, MCI i Sprint.

>>No, ale moze to za duzo naraz na skostnialy monopolem
>>umysl... 8-)

>Sluchaj chlopie, to jest elementarna ekonomia. W ekonomii wolnorynkowej
>obowiazuje slaba zasada zachowania pieniadza - mianowicie pieniadz nie
>bierze sie znikad. Czasem moze gdzies zniknac - ale nie pojawia sie
>magicznie. Koszty wszystkich kampanii reklamowych, czy polegaja one na
>nadawaniu reklamowek, czy na rozdawaniu pieniedzy ponosi zawsze w koncu
>klient - czyli Ty. Te $35 ktore dostales kasujac ten czek nie pochodzi
>prosto z drukarni pieniedzy, i tez nie z prywatnego konta szefa firmy,
>ktory ma taki kaprys zeby rozdawac forse. POCHODZA ONE Z KONTA FIRMY
>- a znalazly sie tam wplacone przez jej klientow. Proste? To nie moj umysl
>jest skostnialy, to raczej Twoj jest zywym przykladem, jak niewielkiej
>sumy pieniedzy potrzeba zeby zabic w czlowieku zdolnosc wlasnego myslenia.

Na powyzszym przykladzie widac roznice w mentalnosci rynkowej
w Europie i USA. W Europie masz prawie wszedzie monopol telefoniczny
i mozesz sobie na sucho pouczac glupich takich jak ja, ze sa straszliwie
obrabiani przez amerykanski kapital. Obrabiany jestem, owszem,
gdy wykrecam numer i mam pierwszej klasy polaczenie za kazdym
razem (placac ceny rzedu 10-15 centow za minute za telefon na drugi koniec
Stanow w porze wieczornej). Minuta rozmowy z Polska kosztuje jakies
80 centow wieczorem lub w nocy (bez znizek, ze znizkami mniej).
Ile kosztuje minuta rozmowy z Polski do USA? Podobnie rozmowy
z innych krajow, np. z Niemiec do USA sa duzo drozsze niz z USA
do Niemiec. Przed 1992 byly te rozmowy z Niemiec jeszcze drozsze,
a gdy ceny zostaly obnizone w 1992 (te nowe ceny i tak sa duzo
drozsze od cen w odwrotna strone z USA), to calostronicowe ogloszenia
mowily Niemcom, jaka laska ich spotyka.

Dlaczego wiec ci wspaniali, madrzy, Europejczycy maja tak wysokie
ceny na rozmowy telefoniczne? (nie mowiac juz o tym, ze w 1992
szalu mozna bylo dostac od wykrecania numerow do Polski
bez konca - caly czas zajete, a telefon nie mial guziczka
na powtorzenie ostatnio wykreconego numeru)

Natomiast w Polsce nie moge sie doczekac, zeby jakas firma
telefoniczna zaczela mnie obrabiac i brac ode mnie pieniadze:
telefonu nie mam w domu mimo podania zlozonego prawie 20 lat temu
i mam duze watpliwosci, czy zalapie sie przed koncem millenium.

>I nic nie zmienia tu fakt, ze mozesz sie od nich wypisac - po pierwsze pewnie
>bedziesz za leniwy zeby to zrobic (na to liczono dajac Ci ten czek), a nawet
>jak nie bedziesz - to jest pare milionow innych klientow ktorzy go splaca.
>Wsrod nich jest na przyklad Twoja ulubiona stacja benzynowa - ktora tez
                             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czy ty byles tu kiedy w USA, czy tylko tak sobie pobrzekujesz?

>wszak placi za telefon, i ktorej te koszty musza pokryc klienci (a wiec Ty).
>W funkcjonujacej gospodarce wszystko jest ze soba polaczone - a placi
>zawsze klient...

Rozumiem: w dobrej gospodarce, tj. w monopolu, dbaja o klienta
i nie kaza mu za nic placic. Ponial. (E... zaraz, czy to sie
nie nazywa socjalizm, czy jakos tak?)

>I nie ma tez nic do rzeczy ze inne firmy oferuja uslugi za podobna cene.
>Brac sie to moze z roznych zrodel. Byc moze MCI rzeczywiscie jest najlepsza
>i najbardziej efektywnie pracujaca firma - wiec ma najwieksza nadwyzke.
>Byc moze inni maja podobne nadwyzki, tylko uzywaja ich w inny sposob
>(np reklamuja sie gdzie indziej, albo placa wyzsza dywidende). Byc moze
>MCI po prostu oszczedza na jakosci uslug? Nie wiem, i Ty chyba tez nie

Ponawiam pytanie: czy byles w USA i korzystales z uslug ktorejkolwiek
z wiekszych firm: AT&T, Sprint, MCI?

Lokalne firmy telefoniczne - te, co zakladaja ci telefon i ktorym
wysylasz pieniadze za rachunek juz nie tak dobrze obsluguja klienta.
dlaczego? maja monopol na rynku lokalnym.

>wiesz - w kazdym razie nie widzialem w Twoim mailu zebyc jakos probowal
>porownac jakosc uslug, pojemnosc lacz, czestosc awarii konkurentow...
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

O czym my tu mowimy, o Europie (Polska?!) czy o USA?
Jakosc uslug? Jakosc uslug w kazdej z trzech wymienionych
firm byla o niebo lepsza niz cokolwiek co doswiadczylem w Europie.
Jesli zdarzy sie szum na linii, to wina z reguly lokalnego
operatora, a na lokalnych na razie nie ma bata, bo maja monopol.
Jesli przyjedzie czlowiek sprawdzic jakosc twojego polaczenia
telefonicznego, gdy narzekasz, to ci czesto powie, ze twoj modem
zle dziala, a nie ze maja problemy z linia. Gdyby byl wybor
operatorow lokalnych, inaczej by spiewali. Na dlugi dystans
konkurencja jest duza i dlatego nie moga sobie pozwolic na
alienowanie klientow. Na dlugi dystans najwazniejsza jest cena,
wszystko inne jest na dalszym planie dla wiekszosci klientow,
w tym i dla mnie. Przy rachunkach rzedu $10-30 miesiecznie
za dalekie rozmowy (pomijam oplate rzedu $15 za rachunek lokalny),
roznice miedzy AT&T, Sprint, MCI sa minimalne. Oczywiscie, zalezy
indywidualnie od kazdego przypadku. Jesli dzwonisz systematycznie
pod jeden numer, to patrzysz, gdzie dadza ci najwiekszy rabat za cos
takiego. Moga oferowac volume discount, moze byc cos w rodzaju
"Friends and family", gdzie podajesz numery (1,2?), na ktore chcesz
miec znizke, itd. Patrzysz na pory dnia, w ktorych dzwonisz, etc.

Jesli trafi sie na rachunku oplata za telefon, ktorego nie wykonales,
dzwonisz do firmy i mowisz, ze nie dzwoniles i/lub nie autoryzowales
np. tzw. collect call. I natychmiast kasuja to z rachunku. Na slowo.
Przez telefon.

Pojemnosc lacz? Awarie konkurentow? Przypadki bardzo rzadkie.
Jest to czynnik z reguly zaniedbywalny. Dzwoniac na daleki
dystans korzystasz m.in. z lacz i linii firm lokalnych.
Duza czesc oplaty za rozmowy dlugodystansowe to oplaty
dla firm lokalnych. Gdyby zniesli monopol lokalny i/lub
ograniczenia na prowadzenie kabli dla long distance carriers
ceny bylyby jeszcze nizsze. Jak sie cos zepsuje, to
raczej lokalnie trzeba szukac winowajcy.

Ponadto majac konto u danej firmy na daleki dystans mozesz
zawsze zadzwonic przez inna firma. Przysla ci rachunek
jednorazowy. Oprocz tego mam pare kart telefonicznych, ktore
sa niezalezne od konta telefonu domowego. Uzywajac takiej
karty najpierw dzwonisz pod odpowiedni numer, potem wciskasz
numer swojej karty i numer rozmowcy. Rachunek dostajesz
jak za zwykle konto telefoniczne, raz na miesiac. Zalozenie
konta na karte nic nie kosztuje. Oczywiscie, posrednio doplacasz
za te wygode, bo telefony na karte sa troche drozsze, ale daje
ci to swobode dzwonienia z kazdego miejsca na ziemi, ktore
ma automatyczne polaczenie z USA.

>Nie widzialem, zeby Cie takie tematy interesowaly - wybrales tylko
>po wysokosci czeku...

Patrz wyzej. Europa jest z tylu i pewne amerykanskie oczywistosci
nie sa tam znane, jak widac.

>Umiejetnosci samodzielnego myslenia zyczy

>JMP

Zniesienia telefonicznych monopoli w Polsce/Europie zyczy

Lech Borkowski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:49:59 MET DST