W dniu piątek-11-czerwca-2021 o 15:53, heby pisze:
Chodzi o to, że przez 20 kilka lat wyrobiłem sobie sposób uzywania
myszki, który z grubsza wyglada tak, że nie macham cała ręką, bądź
nadgarstkiem, tylko dotykam myszkę, za górną częśc obudowy, opuszkami
palców. I manipuluje kursorem przemieszczając palce a jak najmniej rękę
i nagarstek. Dodatkowo, aby nie utrzymywać dłoni w powietrzu, stosuje
zwykła dzwignie, opierając przedramie na krawędzi stołu w optymalnym
miejscu.
PRZYJACIELU!
Mam dokładnie tak samo. A uzywam myszki bezprzewodowej z jednym
akumulatorkiem AA
Da się ;-)
PS. wlaśnie sobie uświadomiłem że be z kabla i z dużą podkładką miejsce
"klikania" mam w różnych miejscach w zależności od tego jak dokładnie
usiądę. bliżej dalej lewo prawo. Ręka się mniej męczy.
Z kablem nawet odpowiednio ułożonym i przymocowanym aby nie ciągnął
myszki takiego komfortu nie osiągnął bym (o zgrozo znam ludzi którzy
codzienie WALCZĄ i ciągną i ciągną ;-) )
PS. Kiedyś miałem fazę i sterowałem z łóżka na pościeli oglądając tak
filmy. Ale mi przeszło.
Nowe logitechy mają dupie powierzchnię. DZIAŁAJĄ
|