Zdzichu500 wrote in message:
Wolałbym zupełnie nowy system i zupełnie nowy komputer. Bez HDD,
bez wentylatora, bez lagowania, bez zaśmiecającego się rejestru,
z porządnym oprogramowaniem i porządną dokumentacją dostępną dla
każdego chętnego... Z dobrym monitorem, być może jakoś
składanym... Komputer dobrze skomunikowany ze światem odległym
(internetem) i pobliskim (aparatem fotograficznym czy
telewizorem, drukarką, smartfonem itp.)... Przejrzyście
zbudowany... Szanujący swych obsługantów, pozbawiony chmary
durnowatych trolli wychwalających bezmyślność czy złośliwość
twórców... Otwarty na krytykę i żale klientów... Pozbawiony
przerażających ;) obciążników 86 itp... Priorytetujący swe zasoby
tak, by klient nie czekał bez końca na obsługę swych poleceń...
Racjonalnie wykorzystujący swe zasoby, obywający się bez
terabajtów RAMek do obsługi prostego edytora tekstu... ;)
Zużywający mało energii elektrycznej, ale korzystający z
wszelkich sprawdzonych nowinek technologicznych...
Służący człowiekowi -- BGates tak zbudował swój komputer, by
ludzie służyli temu komputerowi, zaś trolle wychwalały pod
niebiosa wszelką arogancję twórców IBM PC...
Przykłady absurdów PeCeta: komputer osobisty, ale z wieloma
użytkownikami, a nawet grupami użytkowników; system wiecznie
czekający na dysk; dyskietki 3.5", którymi zastąpiono znacznie
lepsze od nich dyskietki 3"; prymitywny DOS; prymitywne pierwsze
Windows -- mam nawet instalkę; USB z napięciem 5V i prądem 500mA
obciążające znacząco CPU; IDE, EIDE, ATA, PATA, SATA;
skomplikowany ;) CPU utrzymujący kompatybilność ze światem dawno
już zapomnianym...
Były też dobre akcenty PeCeta -- ale chyba czerpane spoza świata
BGatesa...
Trzeba genialnego umysłu, by sprzedać tak drogo takie barachło --
dlatego wg mnie BGates zasługuje na miano geniusza!!!
Trzeba być nikim, by chwalić PeCeta z jego: DOSem, WinDOSem,
Windows, znając inne komputery i systemy operacyjne...
Pozdrawiam ;) aktualizatorów niestanie aktualizujących swe 64W10
oraz instalatorów nieustannie instalujących ów system ponownie...
Mam dwa laptopy z 64W10 zaktualizowane do niemal końca (nie ma
końca, więc 'niemal') od strony systemu operacyjnego, którego nie
instalowałem -- który kupiłem w lutym 2017 r. wraz z komputerem i
rozmnożyłem na dwa laptopy...
Radzę sobie doskonale i wyśmiewam się z mENdrcUF niegdyś
wychwalających PeCeta a dziś goniących uciekający im świat --
instalujących coraz to szybsze dyski SSD niszczone aktualizacjami
i reinstalacjami; szukających coraz szybszych CPU zajętych
głównie obsługą samego systemu; instalujących coraz więcej coraz
szybszych RAMek obsługujących głównie system operacyjny;
cierpliwie czekających na odpowiedź nieustannie zajętego sobą
systemu; przerażonych zmrożeniami i zwiechami systemu... Co parę
lat kupujących nowy komputer... Do pracy...
Piszę ten post że smartfonu, bo mam taki kaprys. Piszę palcami, by
nie zagłuszać ciszy -- gadaniem byłoby szybciej...
Niestety nad smartfonami nie panuję aż tak mocno jak nad laptopami
-- od maja 2012 r. to już mój piąty smartfon... Ale i czasu nie
poświęcam smartfonom tak wiele jak PeCetom, i nie czekam
nieustannie na reakcję smartfonu...
--
Eneuel
----Android NewsGroup Reader----
https://piaohong.s3-us-west-2.amazonaws.com/usenet/index.html
|