On 24.05.2021 18:58, Roman Tyczka wrote:
Wiem, że górnictwo itp. ale oni potrzebują mocarnych kart, a ja te z
drugiego bieguna, które potrafią wyświetlić okienka desktopu. Czy takich
już nikt nie produkuje?
Tutaj nie o to chodzi. Mamy system naczyń połączonych:
1) Górnicy wykupują karty, żeby móc kopać jeszcze bardziej intensywnie.
2) Kurs kryptowalut jest korzystny, a więc górnicy zwiększający
wydobycie mogą sobie pozwolić na kupowanie nowych kart, nawet pomimo
wzrostu ich cen.
3) Nie da się już za sensownie pieniądze kupić nowej karty graficznej.
Ludzie zwracają się więc w kierunku używanych. Efekt? Wzrost cen i
niedobory także na rynku wtórnym.
W tej chwili właściwie jedynym sensownym wyborem jest zintegrowany układ
GPU w procesorze, tak na przeczekanie.
Tyle tylko, że jest jeszcze kilka innych czynników. Nauczanie zdalne
wygenerowało popyt na używane komputery i części do nich. Praca zdalna
sprawiła, że wiele firm przez ten rok nie czuło potrzeby wymiany
sprzętów w biurach. Zmniejszyła się wiec podaż w segmencie
poleasingowych komputerów. To doprowadziło do wzrostu cen.
Na to nakłada się zmniejszenie produkcji półprzewodników, z uwagi n
lockdowny. Chodzi również o te półprzewodniku, które są używane do
produkcji GPU (w końcu w takiej karcie GPU nie jest jedynym kawałkiem
krzemu).
Efekt - wszystko drożeje.
|