Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] czy konwersja mbr na gpt coś daje

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] czy konwersja mbr na gpt coś daje
From: Eneuel Leszek Ciszewski <Zapraszan@do.czytania.fontem.Lucida..Console>
Date: Thu, 18 Mar 2021 19:11:35 +0100
W dniu 18 mar 2021 o 13:47, PiteR pisze:

Podobno gpt ma wiele kopii info o organizacji dysku.

Wg mnie GPT ma jedną kopię i jeden oryginał.

On an MBR disk, the partitioning and boot data is stored in one place.
If this data is overwritten or corrupted, you’re in trouble. In
contrast, GPT stores multiple copies of this data across the disk, so
it’s much more robust and can recover if the data is corrupted.

Nie czytałem tego, więc skutecznie odbudowywałem MBRy setki razy
różnymi (zwykle tymi, które już były odpalone z innego powodu)
programami... Teraz też będę wypierał z siebie te informacyje... ;)

GPT also stores cyclic redundancy check (CRC) values to check that its
data is intact.

MBR **w pewnym sensie** też ma redundantne info wewnątrz siebie. ;)

If the data is corrupted, GPT can notice the problem
and attempt to recover the damaged data from another location on the
disk.

Ołszeł! Ale MBR też to potrafi, choć nieco ;) inaczej.

MBR had no way of knowing if its data was corrupted—you’d only
see there was a problem when the boot process failed or your drive’s
partitions vanished.

Nie przeczę -- potrzeba tu ręcznej roboty... Ale możesz taki dysk
,,naprawić'' po podczepieniu via USB chociażby do innego kompa...
Mam nieco łatwiej, bo mam w laptopach po dwa HDD (w Acerze mam do
tego jeszcze SSD) i mogę odpalić kompy z uszkodzonymi MBRami...

Chyba (nie korzystałem z tego) EasyBCD oferuje naprawy tego typu,
ale nie za free.

https://www.howtogeek.com/193669/whats-the-difference-between-gpt-and-
mbr-when-partitioning-a-drive

Jestem praktykiem, ale jeśli mi nie wierzysz, możemy zweryfikować me
słowa na mych nieważnych (czyli niezbakapowanych) danych/partycjach...

MBR to:
 - sporo tekstu ;)
 - tablica partycji
 - kod maszynowy
 - sig_naturka dysku

Tekst jest nieważny -- może go nie być.

Tablica ma swe pokrycie w bootsektorach podstawowych
partycji -- odzyskujesz ją w chwil kilka, gdy jest OK
lub nieco dłużej, jeśli mocno mąciłeś wcześniej. BSy
też mogą być padnięte? -- niby tak, ale to TEŻ noproblem...
Mogą być nawet częściowo nadpisane. ;)

Kod maszynowy może być: uniwersalny, gnomowy, DOSowy, Viśtowy itd... ;)
No mater... ;)  [jasne, że to nie materiał na spódnicę...
jaka ona spódnica, skoro jest na wierzchu, zamiast na spodzie?]

Sig_naturka dysku -- bywa, że warto ją zerować celowo, zwłaszcza
pod WXP. Pisał o tym kasowaniu wielokrotnie Michał Kawecki -- niewiele
dobrego on pisał o dyskach, ale akurat to pisał poprawnie... Moim
zdaniem kasowanie siga to droga przez mękę, ale też ;) skuteczna...
(ani razu nie sprawdzałem, ale wiem, że musi być skuteczna, choć
nieco ;) karkołomna)


GPT znam słabo, ale MBR znam raczej dostatecznie dobrze, by nie bać
się go i by o nim pisać oraz nim spokojnie bawić się... Znam jeszcze
z lat dawnych -- w moim otoczeniu przeciętniacy znali MBR na wylot,
bawili się edytorami dysku jak my teraz tekstami grupowymi... Akurat
byłem z nich wszystkich najsłabszy w tej materii, bo mnie MBR tak sobie
interesował, za co pewnego dnia sporo zapłaciłem -- qmple nie pomogli,
bo byli zbyt daleko... Najbliżej (200 km stąd) był MJSzamrej, ale ten
nie dał mi recepty na odzysk utraconej partycji... Niby bliżej był
JKBruns, ale jakoś ;) nie zechciał odzyskać ręcznie popsutej partycji
edytorami dysku... (być może bał się odpowiedzialności -- nie pamiętam;
może to ja bałem się jego umiejętności?) Było to na przełomie lat
dziewięćdziesiątych i osiemdziesiątych ubw... JMSzamrej dał mi po
prostu jakiś partycjoner na dyskietce 3.5" i polecił skasowanie
popsutej partycji DOSowej oraz założenie nowej z (oczywistą
utratą danych skasowanej partycji), leżącej tuż obok partycji Novellowskiej... RADomanowskiego (speca od assemblera, dysków itd...)
nie było pod ręką, RMKobylińskieo (superspeca od dysków) nie było,
AStasiewicz nagle ;) wszystko zapomniał, choć na co dzień znał to
aż nazbyt dobrze, co wielokrotnie mi wcześniej pokazywał... ;)
Czas naglił... Przełożeni nie mogli dowiedzieć się, że mam jakieś
drobne ;) problemy... Że jakoś ;) nie panuje nad sytuacją.... ;)
[tak mi coś błąka po mej głowie, że to właśnie JKBruns popsuł to
i owo edytorem dysku w efekcie niefortunnej interwencji... ale
to ja byłem odpowiedzialny za ol -- także za tę DOSową partycję...
łba mego by mi nie urwano na wieść o tej awarii, ale utopiono by
mnie we łzach, bo Novellowska partycja NIE MIAŁA bakapu przez cały
okres mej tam pracy...]

--
'_._     _,-'""`-._        ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/| .,; o.'      eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-.-'  \ )-`( , o o) `\.'.'       '~'~'~'~'~'~'~'~'     o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>