W dniu 21.04.2020 o 20:23, Trefniś pisze:
ZAWSZE operator 112 rozmawia z dzwoniącym, ZAWSZE trzeba dokładnie
opisać sytuację i ZAWSZE trzeba podać lokalizację zdarzenia (a nie
TELEFONU, jak uparcie chcą niektórzy).
Z tym zawsze, to się nie tak rozpędzaj.
Czasem dzwoniący nic nie powie, bo nie może, a czasem nie chce.
http://gliwice.slaska.policja.gov.pl/ka9/informacje/wiadomosci/245063,Policjanci-uratowali-40-latke-ktora-chciala-popelnic-samobojstwo.html
Podobny przypadek był kilka lat temu w mojej okolicy, nie pamiętam czy
to było jeszcze jak 112 obsługiwała u nas Straż Pożarna czy Policja, czy
to już po nowemu. Ale też uratowano jakiegoś samobójce, który nie opisał
sytuacji i nie podał swojej lokalizacji. Jakoś go tam namierzono i
uratowano.
Z kolei od jednego ze znajomych ratowników słyszałem taką opowiastkę, że
na 112 zadzwonił człowiek, który nie mógł mówić, dyspozytor nie
potraktował jednak tego jako jakiś kawał. Zaczął dociekać, kto i po co
dzwoni, ponieważ nie szło się dogadać, poprosił rozmówcę o naciśniecie
jakiegoś klawisza jeżeli potrzebuje pomocy, no i ten coś tam nacisnął.
Jakoś go zlokalizowali, wysłali pogotowie, a na miejscu się okazało, że
człowiek dostał wylewu krwi do mózgu, sparaliżowało mu jedną stronę
ciała i odebrało mowę, ale sprawną ręką 112 udało mu się wykręcić.
Zawsze też padają pytania o personalia itd.
No i co zrobi z moimi personaliami holenderski operator 112 gdy mnie do
niego połączy Skype czy inny VoIP?
Skype mógłby zapytać zaledwie o kraj, którego służby chcemy o czymś
powiadomić.
I jak zapyta, to co?
Przekieruje mnie na polskie 112? Skąd weźmie FIZYCZNY numer naszego 112
i kto zapłaci za to połączenie? Bo Skype chce za to pieniądze, inni
operatorzy VoIP zresztą też.
Proste.
Skoro to takie proste, to dlaczego Skype jeszcze tego nie ma?
Dawaj!
To jest grupa niby techniczna, wyobraźnię i horyzonty masz szerokie.
Może i upośledzenie mi przejdzie, jak odpowiesz na powyższe pytania?
|