W dniu 03.02.2020 o 02:24, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
"Trybun" 5e35bc45$0$525$65785112@news.neostrada.pl
520MB, chyba nic, nie mam sposobu aby to sprawdzić. Teraz sobie
przypominam że jak partycjonowałem go Magikiem to nie było żadnej
ukrytej partycji, to ten program bez mojej wiedzy musiał ją założyć..
Pytanie tylko - po jaka cholerę.. Może na dysku były jakieś dane
producenta i ten program przed formatem je ulokował w konkretnym
miejscu?
Partycjiner raczej ;) nie dogrywa partycji potajemnie...
Instalowałeś W10 na UEFI/GPT czy Legacy/MBR?
(UEFI wymaga raczej tej dodatkowej partycji)
Używasz Magika, choć reklamowałeś AOMEI?
Partycjoner i owszem - nie, jednak okazuje się że 10ka robi to z urzędu.
MBR i tutaj także pojawia się nieplanowana przeze mnie partycja. Podobno
10ka zakłada taką partycję jako magazyn dla kopii bezpieczeństwa.
A bo to idzie spamiętać jakiego programu do partycjonowania używałem w
konkretnej operacji,. Wiem jedno - do klonowania i przenosin systemu na
pewno używałem AOMEI, natomiast z jakiego programu korzystałem do
partycjonowania obecnego dysku to (jak w ruskim dowcipie) nawet na
torturach nie zdradzę..;-)
|