W dniu 2020-01-17 o 09:34, radekp@konto.pl pisze:
Thu, 16 Jan 2020 23:59:46 +0100, w <qvqpt1$300$1$Adam@news.chmurka.net>, Adam
<a.g@poczta.onet.pl> napisał(-a):
W dniu 2020-01-16 o 22:18, radekp@konto.pl pisze:
Wed, 15 Jan 2020 15:45:31 +0100, w
<5e1f258d$0$17364$65785112@news.neostrada.pl>, kosmos <kosmos@upc.pl>
napisał(-a):
Tu masz zdjęcie jak ten zasilacz wygląda od strony płyty głównej:
https://www.pchub.com/dell-precision-t5610-server-power-supply-685w-f685ef-00-0wpvg2-p173408
Jak widzisz, nie jest to zasilacz jaki znajdziesz w typowym komputerze
stacjonarnym...
Nie ma standardowych wtyczek? Wciska się to złącze do płyty? Trochę lipa.
Dlaczego lipa?
Przecież to jest standard w niektórych komputerach typu workstation i w
serwerach. Jak sobie wyobrażasz wymianę zasilacza hot-swap w serwerze
bez jego wyłączania, gdyby tenże zasilacz miał wtyczki?
Wtyczki są już nieco dalej, ale też nie zawsze.
Lipa, jeżeli masz coś takiego w domu.
Szczególnie patrząc na cenę zasilacza.
Tak by się wydawało. Ale porównywalne zasilacze (685W, 80 Plus Gold) też
nie są nadzwyczajnie tanie... Zresztą podobno ten mój typ nie jest jakoś
specjalnie awaryjny, biorąc pod uwagę liczbę sprzedanych komputerów tego
typu. Te komputery były przeznaczone na rynek profesjonalny (lub
pseudoprofesjonalny) i kosztowały jako nowe przynajmniej dwa razy tyle
co składaki o tych samych lub nawet wyższych parametrach - to pozwala
mieć nadzieję na wysoką jakość (a co za tym idzie trwałość) podzespołów.
A przynajmniej tak sobie wmawiam ;-)
|