PACJENT:
https://www.ceneo.pl/43974594
(Maxtor M3 Portable 1TB USB 3.0 (STSHX-M101TCBM)
Datasheet na stronie Seagate (plik PDF):
https://www.seagate.com/files/maxtor-content/homepage/content/pdf/DS1879_1_1512US_M3Portable.pdf
SMART:
https://zapodaj.net/867e227bc2698.jpg.html
Dysk ma pojemność 1TB, system plików NTFS, 1 partycja. Używany jest do
oglądania filmów pod telewizorem. Pracuje ładnie już 2 lata, nie ma z
nim żadnych problemów, błędów odczytów i zapisu. Dysk zdefragmentowany,
przeskanowany systemowym checkdiskiem - błędów nie stwierdził.
Dysk startuje normalnie, czas od momentu, gdy włożę wtyk USB do portu do
momentu w którym pojawi się dysk w eksploratorze plików wydaje się być
taki sam jak na początku.
PROBLEM:
Przy zapisie dużego pliku (powiedzmy 3GB i więcej) idzie sobie ładnie
równiutko 27 Megabajtów/s(w kompie USB 2.0, tak jak było od nowości,
zawsze miał takie transfery przy zapisie) i przy 99% zatrzymuje się.
Dioda miga dalej, mija ok. minuty i dopiero wtedy kończy zapis. Błędów
nie ma, problemów z odczytem pliku nie ma, zresztą odczyt plików odbywa
się tak samo szybko jak na początku. Problem jest tylko z zapisem i jest
odczuwalny tylko przy dużych plikach. Przy małych ten czas jest
proporcjonalnie mniejszy, im większy plik ten czas jest dłuższy. Nie
zdarzyło się jeszcze, żeby zapis skończył się z błędem.
Przystawiłem ucho do dysku jak stanął na 99% i nie słychać "cykania"
charakterystycznego dla zawieszania się głowicy. Zapis kończy się poprawnie.
Z czym dysk może mieć problem?
Spotkaliście się już z tym?
Czy Waszym zdaniem czas uciekać z danymi z niego? (wolę być mądry przed
szkodą)
MOJE DOMYSŁY: ;)
Podejrzewam, że problem jest nie z samym dyskiem, a układem który
tłumaczy dane z USB <=> SATA, ale to tylko domysły moje.
--
t0maszek
|