Osoba podpisana jako jedrek <wonzespamem@w.on>
w artykule <news:a63gF.323111$aI7.277386@usenetxs.com> pisze:
Nie ma nic podobnego dla plików WMA na wzór np mp3-jkowego Lame.exe?
Który jest samodzielnym plikiem nie wymagający do swojego działania armii
dodatkowych bibliotek.
Chyba pomyliłeś kierunki i możliwości konwersji.
Lame robi tylko jedną rzecz, której obsługa nie wymaga opłat licencyjnych, a
Ty już w temacie podajesz wiele rzeczy, dla których źródłem ma być
własnościowy format. WMA jest formatem Microsoftu, co oznacza ograniczenia
licencyjne, z tego zaś wynika np. ograniczona funkcjonalność dostępnych
bezpłatnie programów z kodekami innymi niż z Windows Media Playera.
Programy tego typu zwykle więc dają możliwość wyboru - korzystać z
dołączonych do programu filtrów do ffdshow/ffmpeg (i samodzielnie je
konfigurować) albo z zainstalowanych w systemie kodeków Microsoftu.
Dystrybucja kodeków MS z takimi programami raczej nie wchodzi w grę, w
najlepszym razie w dokumentacji programu dostaniesz linki do pobrania
obsługiwanych wersji kodeków MS.
Poza tym nie piszesz, jakiego systemu operacyjnego używasz, więc trudno
cokolwiek polecić. Marudzisz, że WMP to kobyła, zatem można podejrzewać, że
próbujesz działać na jakimś zabytkowym sprzęcie z Windows XP. Tak trudno
o większy dysk? Przecież nieużywany WMP nie rezyduje w pamięci RAM.
Jeśli wolisz coś tylko do audio, to wciąż jest rozwijany foobar2000, który
zużywa znacznie mniej zasobów niż VLC czy WMP. Instalator ma jakieś 4,5 MB.
--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z<->h w adresie)
|